
Prawie promil alkoholu miał w organizmie kierowca Opla, który dachował po tym, jak wcześniej uderzył w wiatę przystankową.
Do zdarzenia doszło w czwartek (4 listopada) po godz. 6:00 w miejscowości Stara Wrona na terenie sąsiedniego powiatu płońskiego. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, kierujący Oplem 34-latek stracił panowanie nad autem, przez co zjechał na lewą stronę drogi, po czym uderzył w wiatę przystankową. Następnie pojazd przejechał przez kamienny murek i dachował.
Mieszkaniec Warszawy nie doznał poważniejszych obrażeń. Okazało się, że miał w organizmie blisko promil alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny i co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
(fot. OSP Joniec)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
6 rano trudna godzina dla organizmu na kacu , musiał popijac w drodze ;-)