
Ponad 3,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca osobówki, który zakończył jazdę na przydrożnym drzewie. W momencie przyjazdu policji ... spał w pojeździe.
Do zdarzenia doszło w sobotę (3 marca) około godz. 13:00 w Nowym Mieście. Kierowca Daewoo Nubira zjechał tam z drogi i uderzył w drzewo. Po dojeździe na miejsce funkcjonariusze zastali kierowcę śpiącego w uszkodzonym aucie. Był to 37-letni mieszkaniec gminy Nowe Miasto. Mężczyzna był kompletnie pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad 3,5 promila alkoholu. Mało tego, okazało się, że nigdy nie posiadał prawa jazdy.
O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu do kilku lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do pierdla to może nie, ale z 15 tysięcy grzywny to mógłby zapłacić dziad.
Sluszna uwaga! Ewentualnie do pierdla ale zakres kar powinien sie zmienic...zamiast poerdla w latach to np w miesiacach i dniach... Jakby ktos z normalnego srodowiska trafil za kraty nawet na 20dni to wstyd w otoczeniu jak cholera... I 'sprawca' jak i jego znajomi z pewnoscia mieliby swiadomosc takiej kary a nie smiesznych zawiasow, ktore kazdy ma w nosie..
I prace społeczne moze w szpitalu z ofiarami wypadków samochodowych
Nic tak nie nauczy jak odpowiednia kara finansowa,a jak nie wypłacalny to darmowe prace społeczne!!!!
Tyle dobrze, że nikogo postronnego nie uszkodził.
Szkoda człowieka. Tak po ludzku. Na pewno jest ubogi, pewnie ma też jakieś problemy...