
Do 5 lat więzienia grozi młodemu kierowcy, który chciał uniknąć kontroli drogowej i uciekał przed patrolem drogówki. Okazało się, że był pijany.
W minioną sobotę (18 lutego) przed północą na drodze krajowej nr 60 w Pomorzu pod Ciechanowem policjanci usiłowali zatrzymać do kontroli kierowcę Toyoty Avensis. Ten jednak na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Gołymina. Stróże prawa ruszyli za nim w pościg.
- Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych ponownie dawali kierowcy znaki do zatrzymania. Po przejechaniu około kilometra pojazd zatrzymał się na poboczu. Samochodem kierował 29-latek, który podróżował z czwórką pasażerów. Podczas kontroli policjanci wyczuli od niego wyraźny zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 2 promile - informuje nadkom. Jolanta Bym z ciechanowskiej komendy i dodaje, że kierujący Toyotą mieszkaniec powiatu pułtuskiego oświadczył mundurowym, że wystraszył się kontroli drogowej mając świadomość, że spożywał alkohol.
29-latek trafił do aresztu i stracił już prawo jazdy. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara pieniężna do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Prawidłowo karać ćwierćmózgi może zmądrzeją jak dostaną po kieszeni.
Bardzo dobrze , dowalić gówniarzowi taka karę że więcej nie wsiądzie za kółko po alkoholu. Rajdowcy pos***ani , odważni po alkoholu ciekawe jak przyjdzie im płacić karę pieniężną czy będą tacy mocni . Jestem za karaniem jak największą kwotą pieniężną, niech mają nauczkę
Biedaki jechali tam ,bo nawet na mandat nie mieli ,panowie policjanci, a dlaczego trafił do aresztu ,bo tym razem nie wiemy?