
Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się na drodze krajowej nr 7. Uciekający przed policją kierowca toyoty uszkodził dwa radiowozy. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Kilka dni temu policja otrzymała zgłoszenie, że krajową "siódemką" porusza się kierowca toyoty rav4, która została skradziona w Warszawie. Skierowani na miejsce policjanci namierzyli poszukiwany pojazd i usiłowali zatrzymać kierowcę. Ten jednak nie reagował na wydawane sygnały i zaczął uciekać.
- Podczas pościgu policjantom udało się radiowozem zblokować uciekającą toyotę. Jednak kierujący nadal kontynuował ucieczkę, uszkadzając policyjny radiowóz - relacjonują mundurowi. Uciekinier mknął najpierw przez teren powiatu nowodworskiego, a następnie płońskiego. W Poczerninie pod Płońskiem policjanci wystawili posterunek blokadowy i próbowali zatrzymać nadjeżdżającą toyotę. Jej kierowca, chcąc ominąć blokadę, doprowadził do kolejnej kolizji z radiowozem. Dalej jednak nie pojechał. Został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego z płońskiej jednostki. W wyniku zaistniałych zdarzeń nikomu nic się nie stało.
Sprawcą okazał się 47-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna odpowie teraz m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, krótkotrwałe użycie pojazdu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz doprowadzenie do kolizji. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Haha, krótkotrwałe użycie ;) Może nie wiedział, że to nie jego auto, też jest taka opcja!
***** warsiawiaka