
Policja zatrzymała trzech nastolatków, którzy mieli przy sobie susz roślinny i szklaną fifkę. Najmłodszy z nich, 14-latek, odpowie za posiadanie środków odurzających. O dalszym losie trzech młodych mężczyzn zadecyduje sąd.
W miniony czwartek policjanci z płońskiej patrolówki pełnili służbę z odbywającymi praktyki zawodowe, słuchaczami Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Jeden z patroli pieszych, którym dowodziła policjantka z Płońska, wieczorem na na ul. Północnej, zauważył dziwnie zachowujących się trzech młodych mężczyzn z kapturami na głowach.
- Mężczyźni ci, na widok policjantów, próbowali zmienić kierunek marszu. Policjanci wylegitymowali młodzieńców. Tylko jeden jest osobą pełnoletnią (18-lat). Dwaj pozostali to 14 i 15 latek. Wszyscy trzej są mieszkańcami Płońska - informuje sierż.szt. Kinga Drężek, oficer prasowy płońskiej policji - W czasie kontroli, przy 14-latku, funkcjonariusze znaleźli foliową torebkę z suszem roślinnym, którą nieletni ukrył w skarpetce. 15-latek w czasie rozmowy z policjantami odrzucił na bok szklaną fifkę. Młodzi ludzie przyznali się do palenia tzw. „zioła”.
Wszyscy trzej zostali przewiezieni do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, skąd nieletnich, po przesłuchaniu, odebrali rodzice. 18-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Najmłodszy z zatrzymanych, usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Sprawa przekazana została do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w Sądzie Rejonowym w Płońsku.
(fot.arch.)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Były by najstarszy miał by sprawę o demoralizację. A dwóch nastolatków zostało by zabranych na komendę i telefon do rodziców :). A później w domu rodzice by wytłumaczyli używając środków perswazji bezpośredniej.(Oczywiście w normalnym kraju). Ale z tego co pamiętam to w gimnazjum już piłem piwo więc też jestem zdemoralizowany. Ale wspominam miło i co ciekawe nie wyrosłem na ćpuna. Mimo braku sądowego i kuratorskiego "leczenia".
Kolejna brawurowa akcja policji, brawa i ukłony w ich stronę. Gdyby Polscy posłowie zalegalizowali marichuane,nie było by takich akcji z nieletnimi.