
Policjanci z Pułtuska zatrzymali 47-latka, podejrzanego o handel dopalaczami. Mężczyzna sprzedał niebezpieczne substancje dwóch mężczyznom. Jeden z nich znajduje się teraz w stanie krytycznym.
We wtorek 10 marca w godzinach nocnych dwóch młodych mężczyzn trafiło do pułtuskiego szpitala. Jeden z nich w krytycznym stanie do tej pory jest hospitalizowany. Jak ustaliła policja obaj zażyli substancje chemiczne niewiadomego pochodzenia i składu.
- W zawiązku z tym policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku podjęli czynności mające na celu ustalenie pochodzenie owych substancji. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali mężczyznę, mieszkańca Pułtuska, który zaopatrywał w śmiercionośne specyfiki. Podczas przeszukania jego mieszkania zabezpieczono: znaczne ilości środków zastępczych tzw. dopalaczy, sprzęt służący do porcjowania substancji oraz dużą ilość pieniędzy. Zebrane dowodu pozwoliły na postawienie zarzutów narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia innej osoby oraz nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje st.sierż. Alicja Bobińska z KPP w Pułtusku.
W piątek 13 marca wobec mężczyzny sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
(fot. arch. KWP)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie