
Niecodzienne wezwanie zakończyło się zatrzymaniem 51-latka. Mężczyzna twierdził, że ktoś go porwał, a ostatecznie trafił do zakładu karnego.
Kilka dni temu w środku nocy patrol policji interweniował na jednej ze stacji paliw w powiecie płońskim. Znajdował się tam mężczyzna, który powiadomił służby, że został porwany. 51-latek, będący pod wpływem alkoholu, w rozmowie ze stróżami prawa nie potrafił wyjaśnić, co tak naprawdę się stało. Miał co chwilę zmieniać wersję zdarzeń, by na koniec dojść do wniosku, że to nie on został porwany, a jego ... telefon, którego nie może znaleźć.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach ustalono, że mieszkaniec powiatu płońskiego jest poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu i odbycia kary 2 dni pozbawienia wolności. To efekt niezapłacenia kary grzywny za złamanie w ubiegłym roku zakazu zgromadzeń.
Zaskoczony takim obrotem sprawy 51-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu z aresztu trafił do zakładu karnego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ha ha na 2 dni..ja p......e to juz na 48 mogł zostac na komisaracie
Dziki kraj...wiecej kosztuje areszt niz ten niezaplocony mandat..
Polandia to dziwny kraj