Reklama

Tragiczny wypadek u sąsiadów. Zginęło dwóch spadochroniarzy

29/05/2017 08:39

Instruktor oraz jego podopieczny zginęli podczas skoku spadochronowego z kilku tysięcy metrów. Trwa wyjaśnianie, dlaczego ich spadochrony nie otworzyły się. Sprawą zajęła się m.in. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Wszystko wydarzyło się w ostatni piątek (26 maja) około godz. 15:00 w okolicach ul. Żwirki i Wigury na terenie Przasnysza. Wiadomo, że mężczyźni w tandemie wykonywali skok z wysokości około 3,5 kilometra. Według wstępnych ustaleń był to skok komercyjny, wykupiony w aeroklubie. Z nieznanych na tę chwilę przyczyn spadochrony mężczyzn nie otworzyły się. Obaj zginęli w wyniku upadku na ziemię. Spadli około kilometr od lotniska.

W wypadku zginął 40-letni instruktor oraz 33-letni kursant. Obaj byli mieszkańcami województwa mazowieckiego. Okoliczności i przyczyny zdarzenia bada prokuratura oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-30 15:14:12

    Zginęli na własne życzenie, wiadomo że skoki spadochronowe nigdy do końca bezpieczne nie były.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do