
Szymon Kołecki to jeden z najbardziej znanych polskich sportowców. Zaczynał od podnoszenia ciężarów, a obecnie jest zawodnikiem MMA. Kiedy zaczęła się jego przygoda ze sportami walki? Jak sobie radzi w tej dyscyplinie? Odpowiedzi znajdziesz w niniejszym tekście. Dowiesz się z niego też, co łączy go z Ciechanowem. Zapraszamy do lektury!
Pod koniec 2016 roku właściciel Profesjonalnej Ligi MMA poinformował, że do organizacji dołączył nowy zawodnik. Mowa była o Szymonie Kołeckim, który rozpoczął treningi w klubie Nastula/Okniński Team. Niespełna trzy miesiące później doszło do jego pierwszej walki w PLMMA.
Dokładnie działo się to 4 marca 2017 roku podczas gali PLMMA 72 w Łomiankach. Rywalem Kołeckiego był Dariusz “Lew” Kaźmierczuk. Debiut wypadł bardzo okazale, bo zakończył się zwycięstwem po 33 sekundach.
W październiku 2017 roku stoczył swój pierwszy pojedynek w Babilon MMA. Tutaj też Kołecki nie dał najmniejszych szans swojemu przeciwnikowi. Pierwszej porażki w oktagonie doznał dopiero 18 sierpnia 2018 roku podczas gali w Międzyzdrojach.
Następnie dostał propozycję walki na KSW z Mariuszem Pudzianowskim. Skorzystał z niej i odniósł zwycięstwo na gali w Łodzi. Wygraną zakończyły się też jego trzy kolejne walki w tej organizacji.
Kołecki swego czasu głośno wypowiedział się na temat freak fightów. Wg niego całe środowisko poszło w inną stronę i nie ma zbyt wiele wspólnego ze sportem. Miał na myśli m.in. walki w Fame MMA i ich obstawanie przy użyciu kodu promocyjnego Fame MMA.
Kołecki swoją ostatnią walkę w MMA stoczył 17 lipca 2021 roku. Miało to miejsce podczas KSW 62 w Warszawie. Nie dał wtedy najmniejszych szans Akopowi Szostakowi, pokonując go przez KO już w 1. rundzie.
Miał propozycję kolejnego pojedynku, ale z niej nie skorzystał. Głównie przez problemy zdrowotne. Nie obeszło się niestety bez operacji kolana.
W całym swoim życiu przeszedł 15 zabiegów operacyjnych. Po każdym z nich wracał do sportu. Czy tak będzie i tym razem?
Wszystko wskazuje na to, że tak. Kołecki ma w planach stoczyć jeszcze co najmniej dwie walki. Obecnie pracuje nad swoją formą w Ciechanowie oraz w Akademii Sportów Walki Wilanów.
Dlaczego akurat w Ciechanowie? Jego pierwszy kontakt z tym miastem miał miejsce w szkole średniej, kiedy to uczęszczał do miejscowego Centrum Kształcenia Ustawicznego. Z kolei 20 maja 2017 roku właśnie tutaj odbyła się gala PLMMA 73, na której miał okazję wystąpić.
Był to jego drugi oficjalny pojedynek w sportach walki. Naprzeciw niego stanął wówczas Wojciech Balejko. Walka trwała 2 minuty i 19 sekund i zakończyła się zwycięstwem Kołeckiego przez TKO.
Obecnie Kołecki prowadzi w Ciechanowie swój własny klub fitness. To właśnie tam szlifuje formę przed powrotem do oktagonu. Jeśli jego planów nie pokrzyżuje kolejna kontuzja, to powinniśmy go zobaczyć w akcji w 2024 roku.
Kołecki pozostaje w bardzo dobrych kontaktach z właścicielem organizacji Babilon. Jest też po słowie z Martinem Lewandowskim z KSW, któremu dał słowo, że jak zdrowie pozwoli, to jeszcze raz zawalczy pod szyldem tej federacji. Czy będzie mu to dane?
Zanim Szymon Kołecki stał się zawodnikiem MMA, przez wiele lat był jednym z najlepszych sztangistów świata. Do uprawiania tego sportu namówił go ojciec Leszek. Swoje umiejętności szlifował w takich klubach, jak: Agropol Polwica, Budowlani Opole i Start Otwock.
W wieku 19 lat został srebrnym medalistą IO w Sydney. Osiem lat później w Pekinie powtórzył ten wyczyn. Los uśmiechnął się do niego w 2017 roku, kiedy to do Polskiego Komitetu Olimpijskiego wpłynęła oficjalna informacja, że Kołecki został mistrzem olimpijskim, ponieważ jego najgroźniejszy rywal został zdyskwalifikowany za doping.
Na swoim koncie ma też 5 złotych medali zdobytych na mistrzostwach Europy. Lekki niedosyt może czuć jeśli chodzi o występy na mistrzostwach świata. Dwa razy wywalczył na nich srebro i dwa razy był na najniższym stopniu podium.
Artykuł sponsorowany
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pseudo pismaku! Nastula czy Kołecki? Ty myślisz jak piszesz?