Światowy Dzień Zdrowia, a palenie papierosów

Dzisiaj obchodzimy wyjątkowe święto – Światowy Dzień Zdrowia. Właśnie w tym dniu powinniśmy zmierzyć się z prawdą: czy rzeczywiście żyjemy zdrowo? Pandemia COVID-19 pokazała nie tylko mieszkańcom Ciechanowa, ale i innych miast na całym świecie, jak ważne jest zdrowie. To właśnie o nie powinniśmy zadbać w pierwszej kolejności. W szczególności zwracamy się do palaczy, którzy z każdym wypalonym papierosem narażają nie tylko siebie, ale również zdrowie swoich bliskich.

Globalny problem

Problem palenia papierosów jest bardzo poważny. Według danych opracowanych przez Światową Organizację Zdrowia okazuje się, że na całym świecie mamy prawie 1.3 miliarda palaczy. Jak te dane mają się do Polski? Cóż, w kraju nad Wisłą mamy około 8 milionów palących Polek i Polaków. Mimo licznych inicjatyw społecznych, zakazów palenia w miejscach publicznych, reklam nie zostawiających miejsca dla wyobraźni ludzie wciąż palą, a przecież ten nałóg zabija! Wskutek palenia papierów rocznie życie traci blisko 7 milionów obywateli na całym świecie! Drogi palaczu, liczby o których mówimy dają do myślenia. Dziś 7 kwietnia, właśnie w tym dniu obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia. Wydaje nam się, że wszechświat nie stwarza Ci lepszych warunków do pożegnania z nałogiem, zatem rzuć palenie raz i na zawsze!

Nikotyna, tytoń, czy dym?

Musimy obalić mit dotyczący nikotyny, która choć uzależnia, to nie jest głównym problemem palaczy. Tytoń? Również pudło. Najbardziej trujący i szkodliwy jest dym! Powstaje wskutek spalania tytoniu w bardzo wysokiej temperaturze. Wraz z nim uwalniane są toksyczne substancje, jak tlenek węgla czy substancje smoliste, które wpływają na zdrowie palacza jak i osób narażonych na wdychanie takiego dymu, czyli tzw. biernych palaczy. WHO podaje, że w ciągu roku życie traci aż 1.2 miliona biernych palaczy. Nie trzeba samemu puszczać „dymka”, żeby umrzeć od palenia papierosów. Grunt, że jest się narażonym na wdychanie toksycznego dymu.

- Dym tytoniowy oddziałuje szkodliwie na układ pokarmowy. Mówi się o tym, że palacze papierosów od półtora do dwóch razy częściej niż osoby niepalące zapadają na raka żołądka. Mają też większe ryzyko nowotworu trzustki. Mają gorsze poczucie smaku i odbiór zapachów niż niepalący. Zawarte w dymie tytoniowym substancje bezpośrednio drażnią mięśniówkę żołądka, sploty podśluzówkowe, powodują niewydolność mechanizmów sterujących perystaltyką jelit, w związku z czym dochodzi do zarzucania treści żołądkowych, bo palenie nasila refluks żołądkowo-przełykowy. U osób długotrwale palących papierosy przejście na produkty typu heat-not-burn [tzw. podgrzewacze tytoniu – dop. red] może natomiast potencjalnie zmniejszyć ten niekorzystny wpływ na zdrowie – podkreśla prof. dr hab. n. med. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska.

Nie potrafię rzucić

Zdajemy sobie sprawę, że proces rzucania palenia nie należy do najłatwiejszych. Wymaga nie tylko silnej woli, ale również wsparcia bliskich. Jeżeli na ten moment, nie potrafisz pożegnać się z nałogiem rozważ zastąpienie tradycyjnego papierosa jego mniej szkodliwą alternatywą w postaci bezdymnych produktów, np. urządzeń takich jak podgrzewacze tytoniu typu IQOS czy e-papierosy. To produkty, które w przeciwieństwie do papierosów nie spalają tytoniu i przez to nie powstaje w nich dym. Zamiast tego wytwarza się aerozol, w którym jest znacznie mniej szkodliwych i rakotwórczych związków, niż w dymie z papierosa. Nie ma w nim np. substancji smolistych. Z tego powodu palacze, którzy nie mogą rzucić papierosów, decydują się przejść na produkty bezdymne. W ten sposób zmniejszają liczbę i stężenia przyjmowanych przez siebie związków szkodliwych. I chociaż dalej nie jest to „zdrowsze”, to niezależne badania naukowe dowodzą, że może być mniej szkodliwe. Równie istotna jest też praktyka życia codziennego: czy faktycznie palaczom udaje się przestać palić papierosy dzięki takim urządzeniom? Z badania CBOS wynika, że 9 na 10 palaczy korzystających z podgrzewaczy tytoniu i 2 na 10 palaczy korzystających z e-papierosów w celu zaprzestania palenia tytoniu, faktycznie już wytrwało w tym postanowieniu. I do palenia już nie wrócili. Choć nie pozbyli się nałogu, to mogli ograniczyć w ten sposób jego wpływ na ich organizmy. A na pewno pożegnali się z zapachem papierosowego dymu, bo urządzenia bezdymne zapachu w zasadzie nie mają. Choć uchodzą za mniej szkodliwe niż papierosy, to nadal nie nie są całkowicie obojętne dla zdrowia – i o tym palacze powinni pamiętać. Bo cel zawsze jest jeden i ten sam: rzucenie nałogu. I tego wszystkim palaczom z Ciechanowa życzymy, w tym szczególnym dla zdrowia dniu!