Strony internetowe, czyli jak zaistnieć w sieci?

W XXI wieku, dobie wszechogarniającej nas „CHMURY”, wszyscy szukamy informacji w Internecie. Czego tam szukamy? W tej chwili chyba już wszystkiego, zaczynając od informacji na temat pogody na jutro a kończąc na poszukiwaniach najważniejszych dla nas i naszej rodziny rzeczach (mieszkanie, dom, samochód itp.). Robimy to, ponieważ Internet stał się jedynym medium, które jest z nami zawsze.  Mamy go w Naszych komputerach, telefonach, telewizorach, samochodach. To dzięki niemu mamy nieustanny dostęp do wszystkiego co ludzkość wymyśliła przez wieki.

Mówi się „jak nie ma cię w Internecie – nie istniejesz”. Nie zgadzacie się? Macie prawo, ale wyobraźcie sobie sytuację. Pragniecie kupić jakiś sprzęt RTV np. TV. Odwiedzacie wszystkie dostępne w okolicy sklepy z telewizorami i kupujecie w tym, w którym znaleźliście najlepszą ofertę – ok tak to wyglądało kiedyś. Teraz każdy z Nas przed, po lub nawet w trakcie wizyty w sklepie wertuje strony www w poszukiwaniu ofert towaru który nas interesuje. Reasumując, jesteś w Internecie - jesteś dostępny dla wszystkich.

Każda firma, instytucja czy osoba, której zależy na komunikacji z odbiorcą, musi mieć serwis internetowy. Oferta twórców stron www jest bardzo szeroka, jednak jeśli chcemy ażeby nasz serwis spełniał swoją rolę w jak najlepszy sposób, musimy szczególną uwagę poświęcić trzem podstawowym aspektom. Są to wygląd, treść i funkcjonalność. Niby oczywiste, ale wiele podmiotów bagatelizuje te zagadnienia tworząc niezachęcające, nieczytelne i zbyt skomplikowane serwisy, które nie spełniają swoich zadań.

Obrazy warte tysiące słów

Każda rzecz, nie tylko strona internetowa, również krzesło, stół – wszystkie rzeczy, które nas otaczają są zaprojektowane. Natomiast niewiele z nich jest zaprojektowana dobrze. Skoro tak, to warto poświęcić więcej, ażeby nasz serwis był zaprojektowany dobrze. Dlaczego wygląd strony jest krytycznym elementem? Badania wykazują, że internauta podejmuje decyzje o tym czy pozostać na stronie czy ją opuścić w ciągu 3 sekund od kontaktu z nią. Oczywistym staje się, że jeśli nasza strona nie zda „egzaminu 3 sekund” to nie ma mowy również o tym, aby potencjalny klient-użytkownik zapoznał się z jej treścią a tym bardziej wykonał akcję na jakiej nam zależy. Tak więc po co nam strona, którą wykona informatyk, skoro nikt na niej nie pozostanie. Warto też dodać, iż strona nie ma podobać się nam, tylko naszym klientom. Tak więc dobra strona wymaga zatrudnienia osoby, która się na tym zna – grafika www. Niestety wielu z nas uważa, że ma wystarczającą wiedzę aby zaprojektować stronę samemu lub posłużyć się szablonem   (z których korzystają „tani” twórcy stron). Pytanie brzmi czy Państwo również sami się leczą? Czy Państwo sami naprawiają samochód ? Czy chcecie poddawać się schematom ? Zwykle nie.

Nie przeczytasz? Nie kupisz!

Tak samo jest z twoimi klientami. Tekst jest najważniejszym elementem na stronie, dzięki któremu klienci podejmują decyzję zakupową. Szczególnie dotyczy to firm niewielkich, mało znanych i pozbawionych jeszcze renomy. Dobrze napisany tekst jest wstanie wzbudzić zaufanie do produktu, firmy czy usługi i skutecznie przekonać nieufnego klienta. Większość właścicieli stron zwraca uwagę na to „JAK” powinny być napisane teksty. Tym samym skupiając uwagę na marketingowych sztuczkach, działaniach podprogowych czy wręcz manipulacji. Nie jest to najlepsze podejście, ponieważ ważniejsze jest pytanie „CO” chcemy aby odwiedzający naszą stronę przeczytali. Prosto sprawę ujmując tekst jest nośnikiem naszej oferty. Teza jest prosta, nie ma dobrego tekstu bez dobrej oferty. Dobra oferta jako podstawa zachęcającego tekstu powinna uwzględniać znajomość realnych problemów klienta. Prawdziwe problemy Naszego klienta muszą być naszym priorytetem. Musimy także proponować oryginalne rozwiązania tych problemów, oraz niepodważalne dowody na to, że nasza oferta jest  faktycznie najlepszym wyborem na rynku. Podobnie jak w poprzednim wypadku bardzo wskazanym jest korzystanie z profesjonalnych copywriterów. Osoba wyspecjalizowana w pisaniu i tworzeniu ofert, może spojrzeć na nasz problem w zupełnie inny sposób – dając nowe możliwości.

Po nitce do kłębka

Trzecim zagadnieniem jest funkcjonalność naszej strony. Zadaniem dobrze zaprojektowanej strony jest to aby internauta rozwiązał swój problem jak najszybciej i najefektywniej. I tu wraca temat potrzeb naszego klienta. Jeżeli strona prowadzi naszego internautę do jego własnego celu to przynosi sukces jej właścicielowi. Natomiast gdy co i raz rzucamy „kłody pod nogi” naszego klienta zniechęcamy go i w pewnym momencie zadaje sobie On pytanie „ Halo, co dalej?”, „nie o to mi chodziło” lub po prostu „dość wychodzę, to chyba nie to”. I w taki sposób niweczymy swoje dotychczasowe wysiłki. Nikt z Nas nie lubi być zagubiony, dlatego ważnym aspektem jest podanie informacji w taki sposób, żeby Nasz klient wiedział cały czas gdzie się znajduje i jak może rozwiązać swój problem. Tak więc najważniejszym elementem jest to aby myśleć zawsze o celu internauty a nie swoim. I największą sztuką jest to ażeby te cele nierozerwalnie połączyć. W tych kwestiach także warto zdać się na pomoc specjalistów.

Na koniec warto wspomnieć o tym, że świat współczesnej technologii zmienia się niewyobrażalnie szybko. Ilość urządzeń i ich możliwości, na których internauta może konsumować naszą stronę nieustannie rośnie. Tak więc również nasze strony muszą nieustannie się zmieniać i dostosowywać. Przecież inaczej korzystamy z Internetu za pomocą Laptopa, tabletu czy smartfona. Musimy nieustannie pracować nad dostosowaniem Naszej strony do tak szybko zmieniających się technologii i oczekiwań klientów. Częstym błędem także jest korzystanie z przestarzałych technologii i wizualizacji, które robią często więcej złego niż dobrego. W drastycznych przypadkach można powiedzieć „ że lepiej nie mieć takiej strony jak ta …” .

W dobie panującego kryzysu powinniśmy wybierać świadomie i nasze inwestycje czynić z należytą uwagą. Zadbajmy żeby nasze ciężko zarobione pieniądze zostały wydane na produkty, które zapewnią rozwój i wyróżnią właśnie Nas w „CHMURZE”.

am