W Ciechanowie pisali dyktando. Znamy treść i wyniki [zdjęcia]

Treść sobotniego ciechanowskiego dyktanda do łatwych nie należała. Najlepiej poradziła sobie z nią Katarzyna Bugaj z gminy Czernice Borowe (powiat przasnyski). Na 100 możliwych punktów uzyskała aż 99 pkt!

Ciechanowskie Dyktando o Pióro Prof. J. Bralczyka jest otwartym konkursem dla pasjonatów języka polskiego. To sprawdzian wiedzy, jak i doskonała zabawa językowa, zachęcająca do zgłębiania zasad poprawnej polszczyzny i pisowni. Tegoroczne dyktando nawiązywało do nadania profesorowi Jerzemu Bralczykowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Ciechanów. Jak w latach poprzednich, treść dyktanda przygotowała Agata Korzeniowska, polonistka ze Szkoły Podstawowej STO w Ciechanowie.

W dyktandzie, jak co roku, rywalizowali mieszkańcy Ciechanowa, wśród nich m.in. uczniowie, studenci, dziennikarze, nauczyciele i urzędnicy. Tym razem tekst dotyczył tematyki honoru. Podyktował go aktor Artur Barciś. Przewodniczącym tegorocznego jury był Mariusz Stawicki. 

Dyktando najlepiej napisała Katarzyna Bugaj, która już raz była jego zwyciężczynią. Także tym razem została mistrzem ortografii, zwyciężając w kategorii otwartej, zdobywając 99 pkt na 100 możliwych! Drugie miejsce wywalczył Jakub Wasilewski, a trzecie – Tomasz Malarz.

W kategorii „Uczniowie i studenci z wynikiem 96 pkt zwyciężyła Magdalena Oczek, druga była Aleksandra Klicka, a trzecia – Karolina Filipowicz.

W kategorii „Urzędnicy, dziennikarze, nauczyciele) dyktando najlepiej napisała Magdalena Weiss, zdobywając 97 pkt. Drugie miejsce zajął Arkadiusz Kleniewski, a trzecie – Iga Butryn.

Katarzyna Bugaj jest absolwentką wydziału lingwistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie pracuje zawodowo jako tłumacz. Opowiada, że rok temu nie mogła wziąć udziału w ciechanowskim dyktandzie, bo przebywała w Stanach Zjednoczonych. W nagrodę za to, że najlepiej napisała dyktando, otrzymała ciechanowską wersję gry Monopoly. Może ona pochwalić się także zdobytym tytyłem mistrzynią ortografii w pierwszym przasnyskim dyktandzie.- W tym roku tekst nie był trudny, myślę, że trudności mogła sprawić pisownia "h" i "ch", i z tego co słyszałam od niektórych piszących - francuskie wyrazy, które pojawiły się się w tekście. Nie spodziewałam się, że wygram, tym bardziej że w tym roku byli obecni moi poważni konkurenci z innych dyktand - komentuje zwyciężczyni ciechanowskiego dyktanda, w rozmowie z naszym portalem. 

Tegoroczne dyktando w auli Państwowej Akademii Nauk Stosowanych zorganizowały dwie instytucje - Urząd Miasta Ciechanów i Społeczne Towarzystwo Oświatowe – Koło Terenowe Nr 76 w Ciechanowie. Organizację imprezy wsparli poloniści z miejskich szkół podstawowych. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent miasta Krzysztof Kosiński, który również kolejny raz napisał tekst dyktanda.

Katarzyna Stawicka, jedna z organizatorek dyktanda, udostępniła nam treść ciechanowskiego dyktanda: 

Grudniowy miniwykład o maksisprawie honoru

Honor to poważny temat, żadne tam - chciałoby się rzec - heheszki. Słowo ma potencjał, a jaki przepotężny wachlarz znaczeń! Z historii idei honoru wyłania się niezachwiana wiara w zasady moralne i niekwestionowany prestiż. Mimo upływu wieków rolę życiowego drogowskazu doskonale może wszak odgrywać moralny kodeks wzorowany na ponadczasowym etosie japońskich samurajów.

Honor to także hojność w okazywaniu grzeczności, co przeciwstawia go chuligaństwu i rozhulanemu chamstwu. Przykłady niehonorowych postaw można by mnożyć: dyshonorem jest między innymi niebranie odpowiedzialności za błędy czy niebłahe uchybienia. Za hańbę uważano niegdyś spoufalanie się z ludźmi nie najwyższego stanu. Honor w znaczeniu karty starszej od dziesiątki to może nie najpopularniejsze, ale też warte odnotowania użycie pojęcia. Zachowaniami honorowymi są niewątpliwie odwaga i unikanie niedyskrecji, niehonorowymi natomiast tchórzostwo i plotkarstwo.

Na koniec creme de la creme naszego spotkania: mamy honor gratulować Szanownemu Patronowi naszego dyktanda nowo nabytego Honorowego Obywatelstwa Gminy Miejskiej Ciechanów. Chapeau bas, Panie Profesorze!