Reklama

Rozstrzygnięcie konkursu walentynkowego - nagrodzone prace i ich autorzy

14/02/2012 13:27
Musimy przyznać, że zaskoczyła nas ilość nadesłanych prac. Największym zainteresowaniem cieszyła się I kategoria czyli...przepis na idealną randkę, gdzie do wygrania była romantyczna kolacja dla dwojga w restauracji Hotelu Baron i karnet do spagetteri CoNieCo.

Jury miało niebywały problem z wybraniem zwycięzców. Niestety mogliśmy przyznać tylko po jednej głównej nagrodzie w każdej kategorii.

Gratulujemy nie tylko zwycięzcom, ale Wszystkim, którzy nadesłali do nas swoje opowiadania, wiersze, zdjęcia. Wy także jesteście zwycięzcami chociażby z uwagi na to, że macie obok siebie tą najważniejszą osobę w życiu. Dzięki temu wszystko co złe można podzielić na dwa, a wszystko to co dobre pomnożyć razy dwa.

Poniżej prezentujemy nagrodzone prace w poszczególnych kategoriach. Zwycięzcy zostali wczoraj telefonicznie poinformowani o terminie i sposobie odbioru nagrody. Nagrody stanowią niespodzianki dla ich wybranków, dlatego też informacje o autorach dołączymy dopiero wieczorem.

I KATEGORIA - przepis na doskonałą randkę z ukochaną osobą.

Autorka: Małgorzata Antochów i Arkadiusz Antochów

Danie główne: 10 łyżek namiętności, 7 łyżek pożądania, 5 łyżek romantyzmu, 3 łyżki zachwytu, 3 łyżki spontaniczności, 2 łyżki fantazji. Do całości dodać szczyptę humoru i odwagi. Wszystko starannie wymieszać. Danie przytulić do serca i podawać natychmiast.

Deser: 1 namiętny pocałunek.

Ona: Jej włosy uczesane tylko wiatrem. Muślinowa suknia opływa seksownie na biodrach. Rozmarzone oczy już z daleka wypatrują ukochanego. U styku jej piersi mieni się cudowny wisior w kształcie serca- prezent od wybranka.

On: Czeka cierpliwie w umówionym miejscu, jest przyzwyczajony do jaj spóźnień, więc w czasie oczekiwania na ukochaną powoli, jakże męsko wypala papierosa. Co chwilę spod jego kapelusza wylatuje mała chmurka dymu. Nie może się już doczekać spotkania.

Spotykają się po zmroku,na skrzyżowaniu uliczek, otoczonych starymi, zabytkowymi kamienicami. On wręcza jej naręcz pąsowych róż. Wymieniają się spojrzeniami. Spacerują chwilę w blasku starych lamp. Rozmawiają o sprawach przyziemnych, on co chwilę podkreśla, jak ona pięknie wygląda. Nadchodzi czas seansu, więc idą do pobliskiego kina aby obejrzeć "Casablancę". Są wtuleni w siebie, w kinie jest chłodno. Oplatają ich miłosne fluidy, więc zaczynają od ...deseru, by po chwili się schować i przejść do dania głównego...

II Kategoria – zdjęcie przedstawiające zakochaną parę

Marcin i Monika

 


III Kategoria – wiersz lub opowiadanie o tematyce miłosnej

Monika Bieńkowska i Mariusz Żmudziak

Dzień jak co dzień nic nie wskazywało na to aby stało się coś nadzwyczajnego.  Ona : miesiąc temu zamieściła ogłoszenie, ze poszukuję pracy, On: żyjący własnym trybem życia , optymista , dla którego wszystko jest możliwe . Miał narzeczoną, ale …. Nie chciał się żenić , bo nie czuł tego aż tak do końca. Ona: miała chłopaka , trochę się jej nie układało , ale nie szukała na razie nikogo innego choć dobrze wiedziała, ze obecny partner to nie ten na całe życie..

Wszystko zaczęło się od wyżej wymienionego ogłoszenia o pracę. Bohaterka o duszy artystycznej szukała pracy jako aktorka w teatrze… Pewnego dnia zadzwoniono do niej , że ma szansę na angaż …Stawiła się na umówione miejsce i jak się okazało Pan który do niej zadzwonił był jej znajomym . Została przyjęta , ponieważ spełniała wszystkie oczekiwania pracodawcy. Została zapoznana z resztą ekipy. Wśród nich znajdował się nasz wyżej wymieniony bohater (Michał), przystojny aktor z mocnym i pewnym wokalem , którym urzekł naszą bohaterkę, która miała na imię Anna.

Przy pierwszym podaniu sobie dłoni w ich oczach widniał błysk, ale nic nie wskazywało na to co wydarzy się potem…

Nadszedł dzień pierwszej próby sztuki w której główne role mieli zagrać Ania i Michał . Ich zadaniem było grać zakochanych których rodzina się temu przeciwstawia. Trochę podobne do Romea i Juli i, ale nie to nie to … Po premierze sztuki wszyscy gratulowali aktorom świetnie odegranych ról … Głowna para miała odczucie że wcale nie musieli grać.. Ale żadne z nich nie przyznało się do tego…

Michał zaproponował Annie, ze podwiezie ją do domu zaraz po pokazie.. Zgodziła się… Długo rozmawiali … W tle leciała piosenka która, aż krzyczała by zbliżyli się do siebie… Lecz trzymali się na dystans choć w powietrzu wisiała nuta romantyczności … Po rozmowie mieli wrażenie, ze świetnie się rozumieją, mają wspólną pasje i zainteresowania. Chcieli rozmawiać więcej i więcej ...ale nie zawsze można było to uczynić.. On: narzeczona , Ona: chłopak… Dwa odrębne życia , które wcale nie wskazywały na to aby coś miały się połączyć.

Kolejny tydzień , kolejna próba, kolejne podwiezienie koleżanki z pracy… Tym razem spotkanie zakończyło się namiętnym pocałunkiem … Oboje zaczęli mówić, ze to tylko jednorazowe, że tak nie można , przecież każde z nich ma już swoich partnerów… Udawali, ze nic się nie stało … Michał odwiózł Annę pod dom i odjechał tak jak co dzień… Po 10 min otrzymał smsa od Ani, że uważa ten pocałunek za coś pięknego, ale nigdy tego nie powtórzą… Michał nie wytrzymał..Napisał, żeby zeszła na dół na chwilę , ze chcę ją zobaczyć , pocałować teraz na prawdę ostatni raz… Nie zgodziła się. Powiedziała, ze może i jej życie niebawem się rozleci, ale nie chcę mieszać w jego. Michał zdesperowany, a być może zakochany wyjawił prawdę jaka w nim siedziała swojej narzeczonej , ze nic do niej nie czuje i nie chce dłużej jej krzywdzić udając- kocha inną.. Rodzina i znajomi byli w szoku .. Ten ułożony optymista nagle zmienił tryb swojego życia o 180 stopni… Zakochał się

Nazajutrz spotkał Annę na korytarzu teatru , powiedział co do niej czuję. Prosił aby spróbowali… Odmówiła… Ze łzami w oczach powiedziała, że kocha swojego obecnego mężczyznę… Chłopak jednak nie odpuścił wiedział, ze jego ukochana odwzajemnia jego uczucie tylko boi się reakcji jej obecnego partnera , rodziny i znajomych… Jednak walczył dalej, pisał dzwonił , wysyłał kwiaty.. Unikała go.

Aż pewnego dnia musieli wystawić drugi raz tę samą sztukę … Scenariusz wymagał również pocałunku zakochanych… Na scenie był tak samo namiętny i szczery jak wtedy ten pierwszy raz…

Wziął w rękę mikrofon i powiedział, ze pomimo przeciwności losu kocha Annę i oświadczył się jej przed całą publicznością… Na nikim nie zrobiło to ogromnego wrażenia , ponieważ myślano, że tak odgrywają swoją sztukę… Nikt nie pomyślał, nawet oni sami , ze ten scenariusz opisywał ich miłość, choć nie świadomie ale wskazał im drogę do wspólnej przyszłości… Pomimo wszystko , kochać i być razem…

Autor: E. Stawińska

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    lady - niezalogowany 2012-03-05 16:23:53

    Konkurs na słabym poziomie, przynajmniej fotograficznym...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do