Radni wnioskują o upamiętnienie więźniów obozu NKWD w Ciechanowie

Na ostatniej sesji Rady Miasta radny Marek Rutkowski złożył w imieniu Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości wniosek w sprawie utworzenia miejsca pamięci o więźniach obozu NKWD w Ciechanowie.

- Ciechanów jest miastem, w którego karty historii wpleciony został tragiczny los kilku tysięcy Polaków przetrzymywanych w niewoli przez sowieckiego okupanta po 1945 roku. To w naszym mieście, w obrębie ulic Topolowej i Jesionowej, w 1945 roku NKWD uruchomiło obóz przejściowy dla Polaków z Pomorza, Warmii i Mazowsza przed deportacją do Związku Sowieckiego. Obóz, w którym uwięzieni rodacy doświadczali głodu i tortur, był pierwszym etapem straszliwej podróży na „ nieludzką ziemię”, gdzie znaczący odsetek więźniów nie docierał, umierając w transporcie - przypominali w swoim wniosku radni.

Dodali również, że działalność obozu była potwierdzona zarówno przez świadków, jak również Instytut Pamięci Narodowej. - W naszym mieście, w Ciechanowie, nieopodal centrum, znajdowała się jedna z początkowych stacji Golgoty Wschodu, Golgoty, która stała się udziałem naszych rodaków w 1945 roku. Pamięć o represjonowanych, o wielu tysiącach ofiar, domaga się wyjścia z mroków zapomnienia. Najwyższy czas, by Ciechanów złożył hołd bezimiennym męczennikom, których nieubłagane fatum historii doprowadziło do naszego miasta w tak tragicznych okolicznościach. Pamięć o ofiarach totalitaryzmu jest naszym moralnym obowiązkiem. Przez szacunek dla życia żywi mają do spłacenia dług wobec pomordowanych i udręczonych. Obowiązkiem potomnych jest upamiętnić naszych rodaków, którzy byli poddawani represjom przez sowieckiego okupanta - argumentują swój wniosek radni PiS.

Ich zdaniem odpowiednim miejscem dla uczczenia pamięci o więźniach jest lokalizacja znajdująca się około 200 m od skrzyżowania ul. 17-Stycznia z ul. Jesionową, będąca własnością gminy miejskiej Ciechanów.