
Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który ukradł paliwo na trzech stacjach benzynowych. Ujęli go pracownicy jednej z nich.
Kilka dni temu w krótkim czasie policja otrzymała dwa zgłoszenia dotyczące kradzieży paliwa na dwóch różnych stacjach w powiecie płońskim. Obu kradzieży miał dokonać kierowca BMW, który po zatankowaniu szybko odjeżdżał w nieznanym kierunku. Łącznie ukradł blisko 70 litrów paliwa.
Po niespełna godzinie funkcjonariusze otrzymali informację o trzeciej kradzieży. Tym razem doszło jednak do obywatelskiego ujęcia kierowcy BMW. Okazało się, że 35-latek, tankując auto, zwrócił na siebie uwagę pracowników stacji. - Gdy jeden z nich stanął blisko przed samochodem, kierowca wszedł do budynku stacji paliw i oświadczył, że nie ma pieniędzy. Mężczyzna zaproponował, że w zastaw może dać dowód, a pieniądze przywiezie za jakiś czas. Gdy pracownicy nie zgodzili się na takie rozwiązanie, zablokowali drzwi wejściowe i wezwali policję, mężczyzna zaczął być agresywny - relacjonuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP Płońsk. Dodatkowo sprawca ukradł butelkę z alkoholem i zapalniczkę. W końcu, gdy zauważył przybyły na miejsce patrol policji, podniósł ręce i oświadczył, że się poddaje.
Złodziejem okazał się 35-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Mężczyzna był trzeźwy, jednak pobrano od niego krew do badań na obecność środków odurzających. Postawiono mu zarzut kradzieży paliwa, za co grozi do 5 lat więzienia.
(fot. pixabay)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie