
Szczęśliwie i nietypowo zakończyły się poszukiwania zaginionych nastolatków z Warszawy. Chłopcy w środku nocy sami zadzwonili na policję, by ta zabrała ich z przystanku w okolicach Ciechanowa.
12 i 14-latek zaginęli 7 stycznia. Wówczas obaj wyszli z domów, informując rodziców, że wkrótce wrócą. Od tamtej pory nie kontaktowali się z bliskimi. Kilka dni później ciechanowska policja otrzymała informację, że nastolatkowie mogą przebywać na terenie naszego powiatu. Gdy funkcjonariusze sprawdzali teren, w środku nocy dyżurny otrzymał zgłoszenie, że chłopcy sami zadzwonili na telefon alarmowy. Poinformowali, że są poszukiwani i chcą już wrócić do domu. Dodali, że znajdują się na przystanku autobusowym przy drodze krajowej nr 60, pomiędzy miejscowościami Pomorze i Gostkowo.
Patrol zabrał nastolatków ze wskazanego miejsca i przewiózł na komisariat w stolicy, gdzie zostali przekazani opiekunom. Jak się okazało, była to ich druga w ostatnich tygodniach ucieczka z domu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie