Poparzony mężczyzna nie przeżył

Niestety jest ofiara pożaru w Popielżynie Zawadach, w gminie Joniec, do którego doszlo 7 stycznia. To 70-letni mężczyzna, współwłaściciel tej nieruchomości. Policja ma już podejrzenie, co mogło być przyczyną tego, że pojawił się ogień.

- Z głębokim żalem pragnę poinformować, że w nocy 17 stycznia mój mąż zmarł – poinformowała na swoim portalu społecznościowym żona mężczyzny, poparzonego w pożarze w Popielżynie Zawadach (gmina Joniec).

Informację potwierdziła rzeczniczka płońskiej komendy policji.  - Niestety poparzony mężczyzna zmarł. Taką informację otrzymałam od naczelnika wydziału kryminalnego. Wyjaśniamy, co mogło być przyczyną pożaru. Wstępnie pod uwagę bierzemy to, że doszło do wybuchu butli z gazem - twierdzi Kinga Drężek - Zmysłowska. 

Przypomnijmy. Do pożaru doszło 7 stycznia. Spłonął wtedy całoroczny dom, znajdujący się na działce letniskowej. Małżeństwo z Warszawy zamieszkało w nim „na stare lata”. Wartość strat oceniono szacunkowo wtedy na około 400 tys. zł.

Pogorzelcy o pożarze napisali na stronie zrzutka.pl, gdzie trwa zbiórka na odbudowę domu. Sądząc po jej wielkości, budynek nie był ubezpieczony.

- To miała być wymarzona jesień życia w domu na wsi... po latach pracy dla innych i wygranej z nowotworem, opuściliśmy wielkie miasto, aby cieszyć się życiem. Los wymyślił okrutny scenariusz i 7.01.2023 r. całkowicie spłonął dom i nasz dorobek życia. Zostaliśmy w tym, w czym udało nam się uciec... żyjemy, choć stan mojego męża jest bardzo ciężki. Niestety w pożarze zginął nasz ukochany pies i zaginął kot. Dziękujemy wszystkim ludziom wielkiego serca za każdą okazaną pomoc. Musimy na nowo zbudować dom i poczuć jego bezpieczeństwo – informowała wówczas kobieta.

Policja ustala przyczynę pożaru. Z tego powodu powołany został biegły z zakresu pożarnictwa. Obejrzał on już spalony obiekt. Prokuratura czeka na jego opinię. 

Ponownie publikujemy link do zbiórki na odbudowę domu: https://zrzutka.pl/m7znnr?fbclid=IwAR1sSicRbSikqeIeZ2QyhsAPkXFXKqZZ1RMVXQEQvmppjs5nzhGnIDAvRY4