Policyjne kamery śledziły kierowców na ul. Armii Krajowej. Posypały się mandaty

Od razu widać , że komentarz kierowcy. Przed każdym przejściem są wcześniej postawione znaki informujące o przejściu dla pieszych. Co w takiej sytuacji? Noga z gazu!! Nie patrzymy na znaki, jedziemy na wydrę , może się uda. Potem pretensja , że złapali policjanty, jak mogli. Może nad każdym przejściem wiadukty dla pieszych postawić, żeby kierowca bombowca nie patrząc na znaki miał płynnośc ruchu. To informuję , nie da się. Trzeba patrzeć na znaki, noga z gazu i bez pretensji. Tak na marginesie kierowcy niezadowoleni z kodeksu drogowego to całe życie w samochodzie, nie wysiadacie? Nigdy nie jesteście w roli pieszego? Naprawdę? Nie wierzę. Jak wtedy się czujecie jak taki sam jak Wy nie przepuści Was na przejściu, albo przejedzie prawie przed nosem? Sprawa starszych Pań (nie babek) stojących przy przejściu to inna sprawa, też Mnie to denerwuje. Dać 4 kroki w tył i niech sobie rozmawiają dalej.

Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

Akurat Polak ma rację, to że najwięcej wykroczeń pochodzi od samochodów i pojazdów to nie żadna tajemnica, ale piesi czy rowerzyśći też lepsi nie są, albo gówniarze na hulajnogach, a baby gadające przed przejściem to jest codziennie tak na warszawskiej, nie mają gdzie ustać tylko przy przejśćiu a kierowca jak się zatrzyma to one machają żeby jechał xDD głupie baby, niech ida gdzie indziej plotkować, rowerzyśći tak samo wpieprza się pod pojazd i jeszcze macha łapami z pretensjami, bezmózgi, o hulajnogach jeżdzących 40km/h nie wspominając które się nawet nie zatrzymują czy nie zwalniają.

Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.