Po akcji CBA w Pułtusku: burmistrz tymczasowo aresztowany. Usłyszał kolejne zarzuty

Sąd Rejonowy w Białymstoku przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego w ostatni wtorek burmistrza Pułtuska Krzysztofa N. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Samorządowiec usłyszał też dodatkowe zarzuty.

Przypomnijmy: we wtorek CBA podczas akcji w Pułtusku zatrzymało osiem osób: burmistrza oraz wiceburmistrza Pułtuska, prezesa i księgową pułtuskiego PUK-u, dwóch urzędników z ratusza a także dwóch przedsiębiorców z Nasielska i Warszawy. Sprawa dotyczyła nieprawidłowości w przetargach (szerzej informowaliśmy o tym TUTAJ). Zatrzymanym zarzuca się przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby; uczestnictwo w zmowie przetargowej oraz przedłożenie nierzetelnych dokumentów w celu uzyskania dotacji. Jak poinformowała prowadząca śledztwo Prokuratura Regionalna w Białymstoku, po analizie materiału dowodowego oraz przeprowadzonych już po zatrzymaniu czynnościach, burmistrzowi przedstawiono również zarzuty przyjęcia oraz żądania korzyści majątkowej znacznej wartości.

Prokurator wnioskował o tymczasowy areszt dla Krzysztofa N. oraz dwóch zatrzymanych przedsiębiorców. Argumentował to dużym prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanych im przestępstw oraz uzasadnioną obawą, że podejrzani, pozostając na wolności, mogą w bezprawny sposób wpływać na bieg postępowania karnego poprzez mataczenie w sprawie, między innymi nakłaniać do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień.

Ostatecznie sąd przychylił się do wniosku ws. tymczasowego aresztu dla burmistrza Pułtuska. Zatrzymani przedsiębiorcy mogą z kolei opuścić areszt po wpłaceniu 50 i 100 tys. zł kaucji. Wobec pozostałych zatrzymanych osób już wcześniej zastosowano poręczenia majątkowe.

Burmistrzowi Pułtuska może grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.