Płońska dołuje kierowców. Miasto nie może doczekać się modernizacji drogi.

Dziurawa jezdnia, koleiny, wąskie pobocza oraz chodniki z minionej epoki. Z takim obrazem miasta spotykają się kierowcy wjeżdżający do Ciechanowa od strony Warszawy. Droga krajowa numer 50 oraz wchodząca w jej skład ulica Płońska znajdują się w fatalnym stanie. Z tego powodu od kilku lat w kierunku ratusza płynie fala krytyki ze strony mieszkańców. Ciechanowscy włodarze bezradnie rozkładają ręce i przypominają, że zarządcą drogi jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Przebudowa ,,pięćdziesiątki” znajduje się w planach GDDKiA, ale na realizację tego zadanie kierowcom przyjdzie poczekać jeszcze kilka lat.

- Pamiętam jak w latach dziewięćdziesiątych jechałam na wakacje do Rumunii autokarem. Kawy nie można było się napić w spokoju podczas jazdy, bo groziło to wylaniem jej zawartości na ubranie. Wszystkiemu winna była nierówna nawierzchnia, pojazd co chwilę wpadał w jakiś dołek wprawiając w irytację niemal każdego pasażer. To samo jest tutaj – mówi o ulicy Płońskiej Jola, 46-latnia mieszkanka Ciechanowa i dodaję – tę drogę już dawno powinni wyremontować. Nie rozumiem dlaczego nikt z tym nic nie robi. Człowiek płaci podatki, a jezdnie jak w krajach ,,trzeciego świata”.

- Najgorzej jest na skrzyżowaniu z Mleczarską. Przejazd sportowym samochodem tam to zderzaki zostawione – śmieje się Szymon, student z Ciechanowa, który Płońską wyjeżdża z Ciechanowa na uczelnię do Warszawy – tam jest taka koleina w poprzek i strasznie dziwne zagłębienie. O chodnikach nie wspominając. Biegam czasem po nich wieczorem, wystarczy na moment oderwać wzrok od podłoża i może skończyć się nogą w gipsie. A przecież chodzą tędy starsi ludzie, zimą jest tu podwójnie niebezpiecznie.

- To samo jest dalej – dodaje Radek również student – nawierzchnia może trochę lepsza, ale jest za to bardzo wąsko. Pobocza nie ma prawie wcale, podczas wyprzedzania tira lub autobusu trzeba zachować szczególną ostrożność, żeby nie wpaść do rowu. No i jeszcze te drzewa rosnące wzdłuż trasy. Aż strach pomyśleć jak skończy kierowca, który straci panowanie nad autem i wypadnie z drogi.

Władze miasta twierdzą, że w sprawie ulicy Płońskiej już wielokrotnie interweniowały u Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W 2004 roku podpisane zostało, nawet porozumienie pomiędzy gminą miejską Ciechanów, a GDDKiA.

- Prezydent miasta wyraził zgodę w partycypowaniu i stworzeniu dokumentacji na przebudowę ulicy Płońskiej. Gdyby taka dokumentacja została wspólnie stworzona to można by określić kolejne zasady partycypacji w wykonaniu już konkretnych robót, bo praktykuje się porozumienie samorządu z innymi zarządcami dróg na przebudowy odcinków w granicach miasta i na to również byliśmy przygotowani. Na pewno gdyby była wola ze strony Generalnej Dyrekcji to byśmy w tej sprawie partycypowali. Takiej nadziei jednak nam nie dano, ponieważ wiele środków poszło na inwestycje związane z Euro. Mam na myśli drogi ekspresowe i autostrady – tłumaczy Ewa Gładysz, zastępca prezydenta Ciechanowa.

W tym roku na ulicy Płońskiej kierowcy muszą spodziewać się tymczasowych utrudnień. Nie będą one jednak związane z modernizacją tej trasy, a ich finał ucieszy przede wszystkim mieszkańców okolicznych domów. Jeszcze w tym miesiącu rozpocznie się, bowiem budowa kanalizacji sanitarnej. Prace mają potrwać do połowy przyszłego roku, a ich inwestorem będzie Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Ciechanowie. Całkowita przebudowa ulicy Płońskiej znajduje się w planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale na chwilę obecną niewiele wiadomo o terminie rozpoczęcia prac. Jak poinformowało niedawno radio RMF MAXXX Mazowsze modernizacja ulicy Płońskiej może rozpocząć się najwcześniej w 2014 roku. Na podstawie historii rozmów między władzami Ciechanowa i GDDKiA można mieć obawy, że wspomniany termin może się jeszcze nieco oddalić się w czasie.

Redakcja