
Do 5 lat więzienia grozi kierowcy Opla, który wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu i pomimo sądowego zakazu. Jechał z dwoma pijanymi kompanami.
Kilka dni temu policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w okolicach miejscowości Wilamowice (powiat płoński) może poruszać się nietrzeźwy kierowca. Zgłaszający poinformował, że ze wskazanego przez niego pojazdu ktoś wyrzucił przedmiot, który uderzył w jego auto, powodując uszkodzenia. Skierowani na miejsce funkcjonariusze zauważyli jadącego "wężykiem" Opla. Auto zatrzymano do kontroli.
Okazało się, że kierował nim 36-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał prawa jazdy i miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez sąd. Wraz z 36-latkiem Oplem podróżowały też dwie inne nietrzeźwe osoby.
Nieodpowiedzialny kierowca trafił do aresztu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna w wysokości 10 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mi już 40 lat zdaza się jeździć autobusem pod wpływem i nikomu nic się nie stało. Wystarczy troche wyobrazni.
debilne zakazy nienormalne państwo 1000 pijanych jest bezpieczniejsze od jednego nieudacznika.
Ja miałem wczoraj katrole wydmuchalem 0.35 Ale mnie puścili...Dzięki Panowie3m
szlak trafia jak na drodze trafi się nieudacznika idziada albo najmądrzejszych misiakow nieznających prawa załamka .
Święta prawda
I to jest najlepszy przykład na to, ze zabranie prawka czy te sądowe zakazy nie zmieniają nic. Jezdza dalej bez dokumentów albo moze nie wiem, kupuja z dokumencikpl? Fakty sa takie ze po prostu jezdza, a jakby jeden z drugim porządną karę finansowa zapłacił to by się drugi raz zastanowił!
Cóż mogła innego wyrzygac z siebie ta ziemia, ten gród? Tu Ludzie-szczury piją wina w biały dzień wobec kobiet z dziećmi i starszych, na oczach policji, w samym środku miasteczka. Gród ten należałoby zrownac z ziemią by nigdy nie wydał ze swojego skalanego łona podobnego plugastwa. mieszkańców zaś rozlokowac po różnych miejscach, objąć opieka i resocjalizacja. I tylko ptacy przelatujacy później nad tą ziemia pamietaliby jakie zło odprawiano w tej sodomii z gomoria.
W Gredzicach się o Ciebie pytają człowieku