
Najpierw uderzył w drzewo, później rozbił auto mężczyzny, który chciał mu pomóc. Okazało się, że być kompletnie pijany.
Kilka dni temu patrol drogówki został skierowany na ul. Kolejową w Płońsku, gdzie kierowca BMW uderzył w przydrożne drzewo. Zdarzenie widział kierowca Seata, który zatrzymał się i podszedł do rozbitego pojazdu, by pomóc kierowcy. Wówczas kierujący BMW cofnął na jezdnię i uderzył w Seata. Zgłaszający wyczuł od niego woń alkoholu, po czym zabrał mu kluczyki i wezwał policję.
Okazało się, że BMW kierował 25-latek. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 2,2 promila alkoholu. Płońszczanin odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie