
Blisko dwa promile alkoholu miał w organizmie 14-latek z Ciechanowa, którego znaleziono, gdy leżał na trawniku. Trafił do szpitala, gdzie zacząć zachowywać się agresywnie. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Wszystko wydarzyło się w sobotę 28 października. Około godz. 14:30 ciechanowska straż miejska otrzymała zgłoszenie, że w okolicach ul. Zielonej leży młody mężczyzna, który może potrzebować pomocy. Na miejscu zastano 14-latka, z którym, jak informują strażnicy, nie było żadnego kontaktu. Podejrzewano, że chłopiec może być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala. O wszystkim poinformowano również policję.
- W szpitalu chłopiec zachowywał się agresywnie oraz przez dłuższy czas nie można było ustalić jego tożsamości - informuje podkom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji. Po dłuższej rozmowie z funkcjonariuszami nastolatek powiedział, jak się nazywa. Okazało się, że był to 14-letni mieszkaniec Ciechanowa. Funkcjonariusze powiadomili o wszystkim matkę chłopca.
- Po badaniu krwi i moczu ustalono, że 14-latek miał w organizmie 1,8 promila alkoholu. Chłopiec został przekazany pod opiekę matki. Używanie alkoholu w celu wprowadzenia się w stan odurzenia to przejaw demoralizacji. O całym zajściu zostanie poinformowany sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym postępowaniu - dodaje rzeczniczka policji.
Według Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, wobec osoby która przejawia zachowania świadczące o demoralizacji wykonywane są środki wychowawcze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
zanim sąd coś zadecyduje chłopak będzie miał już 18-stkę
take mamy sądy i sędziów.
a ile miała matka w wydychanym ??
W takich sprawach to akurat w maksymalnie 2 miesiące sąd decyzje wydaje i nie komentujcie jeśli nie jesteście w temacie.To nie był kilkuletni chłopiec żeby musiał być ciągle pod opieką matki i nie musiała być pod wpływem a jedynie nie świadoma.Przeraża mnie brak empatii w naszym społeczeństwie.Krytyka,krytyka,krytyka.....A może by tak pomyśleć trochę....
Krul rzycia, miszcz!!!
Tej strazy miejskiej nie powinno byc darmozjady
późno zaczyna ...