
Kara pozbawienia wolności grozi 37-latce, która pijana i pomimo zakazu wsiadła za kierownicę auta. W takim stanie przewoziła dwoje dzieci. Wpadła, gdy chciała jechać pod prąd.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę (26 stycznia) w sąsiednim powiecie płońskim. Patrol drogówki zauważył forda, którego kierująca wyjeżdżała z parkingu na ulicę pod prąd. Na widok radiowozu kobieta zatrzymała samochód i przesiadła się z fotela kierowcy na tylną kanapę.
W trakcie kontroli okazało się, że 37-letnia obywatelka Ukrainy przewoziła troje pasażerów, w tym dwoje dzieci w wieku 11 i 13 lat. Alkomat wykazał w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Ponadto kobieta posiadała już aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
37-latka została zatrzymana, a pojazd zabezpieczono na strzeżonym parkingu. Podróżujące z nią dzieci przekazano pod opiekę rodziny. Obywatelka Ukrainy usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, dopuszczają się tego czynu w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonego w związku ze skazaniem za kierowanie w stanie nietrzeźwości w przeszłości. O wymiarze kary dla niej zadecyduje sąd.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie