Pięciolatek pozostawiony bez opieki. Spędził dwie noce poza domem

Na targowisku przy ul. Sikorskiego w Ciechanowie pozostawiono dziecko bez opieki - zgłoszenie o takiej treści otrzymali w sobotę 24 sierpnia ciechanowscy policjanci. Na miejscu okazało się, że rzeczywiście od około pół godziny bez żadnego nadzoru osoby dorosłej na miejscu znajduje się pięcioletni chłopiec.

Mężczyzna, który wezwał policję, twierdził, że widział starszą kobietę, która przeprowadziła dziecko przez ulicę i pozostawiła na "bazarku", po czym wsiadła do autobusu miejskiego i odjechała. Funkcjonariusze nie zdołali ustalić tożsamości dziecka, w związku z czym przewieźli je do komendy policji przy ul. 11-go Pułku Ułanów Legionowych.

- Pogodny i zadbany maluch dobrze czuł się w towarzystwie mundurowych, na hulajnodze, którą miał ze sobą, jeździł po pomieszczeniach jednostki. W tym czasie policjanci przekazali do lokalnej stacji radiowej komunikat o odnalezieniu dziecka bez opieki, po czym powiadomili sędziego rodzinnego, który skierował po malucha pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dziecko zostało przekazane do Pogotowia Rodzinnego - relacjonuje Leszek Goździewski, rzecznik prasowy KPP w Ciechanowie.

Około godziny 18:40 do komendy zgłosili się rodzice chłopca. Okazało się, że matka zajmowała się gorączkującym dwuletnim dzieckiem, natomiast starszy z synów bawił się przed blokiem, był jednak obserwowany z okna właśnie przez matkę. Około godziny 15:00 chłopiec zjawił się w domu, skąd wziął. hulajnogę. Po pewnym czasie chłopiec przestał odpowiadać na nawoływanie mamy. Kobieta na własną rękę rozpoczęła poszukiwania syna. Gdy wrócił z pracy Jej mąż, szukali go razem. Ostatecznie zgłosili się do komendy.

Tam niestety tylko na chwilę odetchnęli z ulgą. Dowiedzieli się bowiem, że odzyskają dziecko dopiero po wydaniu postanowienia przez sąd.

- Maluch dwie noce spędził poza domem, w rodzinie zastępczej. Jest już pod opieką rodziców. Policja dokonała ustaleń, skierowała wniosek do wydziału rodzinnego sądu w Ciechanowie o zbadanie sytuacji rodzinnej dziecka - dodaje rzecznik policji.

Ponadto wobec matki skierowano wniosek do sądu o ukaranie Jej z art. 106 Kodeksu Wykroczeń, czyli kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,podlega karze grzywny albo karze nagany.