Zalewane są posesje w Ciechanowie: powiatowa radna wskazuje winnych

Samorząd Ciechanowa oraz władze powiatu ciechanowskiego podzielą się kosztami rozwiązania problemu zalewania posesji przy drodze powiatowej – ul. Kąckiej. Trudności okolicznych mieszkańców pojawiły się po przebudowie tej drogi w 2019 roku. Na wczorajszej powiatowej sesji, 15 maja, na ten temat odbyła się ożywiona dyskusja, podczas której radna Joanna Potocka - Rak wskazywała na winnych powstania tego problemu. Z jej tezą nie zgodził się kierownik Józef Borkowski, który przekonywał, że była starosta próbuje odwracać kota ogonem...

Pieniądze na współfinansowanie tego zadania miasto zabezpieczyło już w listopadzie 2022 roku. Po wprowadzeniu środków finansowych do budżetu przez powiat 15 maja br. możliwe stanie się wykonanie inwestycji. Po 250 tys. zł wyłożą miasto oraz powiat, aby zniwelować powstały problem zalewania ulic: Polskiej Organizacji Wojskowej i Plenerowej. Obecnie nawet małe opady deszczu powodują zalewanie dróg i prywatnych posesji.

Projekt uchwały przewidujący dofinansowanei tego zadania wywołał bardzo ożywioną dyskusję na sesji powiatowej, zorganizowanej 15 maja.

Radna Joanna Potocka-Rak przekonywała, że uchwała jest konsekwencją realizacji przebudowy ul. Kąckiej. Zadanie na pewno jest niezwykle potrzebne. Realizacja tej inwestycji i przygotowanie tej uchwały jest konsekwencją przede wszystkim błędów projektowych z 2016 roku, złego nadzoru, złej realizacji inwestycji. Wie o tym obecny kierownik wydziału inwestycji, wcześniej będący kierownikiem Powiatowego Zarząd Dróg, który również był obecny na ówczesnych spotkaniach z mieszkańcami. Podkreślali oni, że źle zaprojektowano odprowadzenie wód opadowych. Zamiast zwykłej kanalizacji deszczowej, przewidziano studnie chłonne, ale nieodpowiedni grunt nie pozwalał na realizację tego zadania. Projektant i ówczesny kierownik PZD zapewniali, że posesje nie będą zalewane, ale stało się inaczej. One były zalewane jeszcze przed odbiorem, m.in. w miejscowości Kąty. Po opadach woda stała na posesjach. Studnie chłonne się nie sprawdziły ze względu na grunt. Były przygotowane rozwiązania, dzięki którym tymczasowo wody udało się odprowadzić.

Jej zdaniem, proponuje się przeznaczyć 250 tys. zł na coś, co powinno być uwzględnione już na etapie projektu. Wtedy koszty realizacji tego zadania po stronie powiatu byłyby mniejsze. Zastanawiała się, czy samorząd powiatowy na to stać. Przypomniała, że  przebudowa ul. Kąckiej była inwestycją realizowaną przez 4 samorządy. W wyniku naliczenia kar umownych generalnemu wykonawcy realne dofinansowanie poszczególnych samorządów uległo zmniejszeniu. Zadanie zrealizowano w 2019 roku, a teraz tylnymi drzwiami dokłada się 250 tys. zł na rzecz samorządu gminy miejskiej Ciechanów, żeby to zadanie zrealizować...

Zdaniem byłej starosty problem dotyczącej tej inwestycji ma zupełnie inne podloże. Oczekiwała, że obecny Zarząd Powiatu wyciągnie konsekwencje wobec osób, które były odpowiedzialne za przygotowanie tego zadania, przygotowanie realizacji inwestycji i właściwy nadzór.

- Starosta odpisywał na moją interpelację, to wie dokładnie kto się tym zajmował. Inwestycja jeśli chodzi o stan posesji mieszkańców gminy miejskiej Ciechanów, jest bardzo potrzebna, ale udział finansowy powiatu powinien wyglądać zupełnie inaczej - zapewniała radna Potocka-Rak. Zauważyła, że niektóre zadania drogowe obecnie nie są realizowane, co jest tłumaczone brakiem funduszy.

Kierownik Wydziału Rozwoju, Inwestycji i Zamówien Publicznych w Starostwie Powiatowym Józef Borkowski twierdził, że radna Joanna Potocka-Rak, podobnie jak przy sprawie ul. Leśnej, próbuje odwracać kota ogonem.

- Przecież pani była starostą ciechanowskim, gdy ta inwestycja była realizowana. Objęła funkcję starosty w 2018 roku, a inwestycja została zakończona w październiku 2019 roku. Miała pani możliwość korekty tego wszystkiego, jeśli uważała, że jest to źle robione. Ja nie podzielam pani poglądów w tej sprawie. Uważam całkowicie inaczej. Mało tego, pracując jeszcze w urzędzie miasta, podpisywała pani wszelkie uzgodnienia dotyczącej tej sprawy. Mamy takie dokumenty. Mamy uzgodnienia z Wodami Polskimi, które regulują stan stosunków wodnych na tym gruncie. Więcej proszę nie opowiadać radnym rzeczy, które nie mają miejsca w rzeczywistości, bo to jest nieprawda. Tak się nie działo – przekonywał.

Dodal, że pozwolenie na budowę nie byłoby wydane, gdyby nie było w pełni przygotowanej dokumentacji. Przypomniał, że dyskusja dotyczy kwoty 250 tys. zł po stronie powiatu. Miasto zaś wcześniej dofinansowało trzy drogi powiatowe (ul. Sońską, Kącką i Kwiatową) w łącznej kwocie 4,4 mln zł. Taka współpraca pokazuje, że powiat nie jest stroną, która bardziej angażuje się w przedsięwzięcia drogowe.

- Uważam, że nie ma sensu ciągnąć tego wątku w nieskończoność. Są na to dowody, że pani radna Potocka-Rak wykorzystuje ten temat w celach pijarowych – przekonywał.

Radna Potocka-Rak odpowiadając przypomniała, że inwestycję realizuje się na podstawie rozwiązań projektowych. W trakcie realizacji zadania, na samej jego końcówce, pewnych rzeczy nie da się już zmienić.

- Rozmawialiśmy na ten temat, czy nie zmienić sposobu odprowadzania wód opadowych dla tej inwestycji. Mówił pan kategorycznie: „Nie”. Chronologii realizacji inwestycji nie da się zmienić - stwierdziła. Jej zdaniem za opracowanie, przygotowanie inwestycji, jej realizację i nadzór nad nią odpowiadali Józef Borkowski, pan Dusiński i ówczesny starosta. Zawsze tak jest, że jak są realizowane zadania, ma wpływ dokumentacja projektowa.

Radna zapewniała, że nie neguje potrzeby współpracy, ale stawiała pytanie, czy powiat na to stać i czy powinna to być kwota o takiej wielkości. 

Józef Borkowski odpowiedział, że była starosta nie powinna go pouczać, jak przygotowywać dokumentację, bo są uwagi do kilku powiatowych inwestycji realizowanych za jej kadencji. Do dokumentacji budowy centrum administracyjnego jest ich tyle, że trzeba wydać kilkaset tys. złotych, żeby to zweryfikować. Na Centrum Wytchnieniowe tak przygotowano dokumentację, że został oddalony wniosek o dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Na dzisiejszej sesji wprowadzane są zmiany do budowy Powiatowego Domu Dziecka, bo dokumentacja nie przewidywała jego wyposażenia.

Sławomir Morawski zapewniał, że przez 16 lat poprzedni Zarząd Powiatu realizował wiele inwestycji i w tym czasie nie było większych problemów. Jego zdaniem opowiadanie że to nie ja, lecz ktoś inny, nie powinno mieć miejsca.

Ostatecznie za wsparciem tej inwestycji kwotą 250 tys. zł zagłosowało 14 radnych powiatowych, 5 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

- Od dawna wnioskowaliśmy, aby powiat zdecydował się na współpracę. Bardzo nas cieszy decyzja radnych powiatowych o zabezpieczeniu środków finansowych na współfinansowanie realizacji zadania. Gdyby nie to, koszty przywrócenia naruszonych stosunków wodnych po stronie powiatu byłyby zdecydowanie wyższe, a do tego ponoszone samodzielnie. Osiągnęliśmy porozumienie z korzyścią dla wszystkich stron, a w szczególności zainteresowanych mieszkańców – twierdzi zastępca prezydenta miasta Iwona Kowalczuk.

Ratusz wyjaśnia, że w ramach inwestycji w ul. Kąckiej (rejon skrzyżowań z ul. Polskiej Organizacji Wojskowej) wybudowane będą nowe wpusty deszczowe. Pozwolą na odebranie wody deszczowej, która popłynie do kolektora. Nowy kolektor zostanie wybudowany w ul. Plenerowej. Dzięki temu wody opadowe spływające kanalizacją deszczową z obu ulic będą odprowadzone do pobliskiego rowu melioracyjnego. W celu przyspieszenia realizacji prac inwestycja zostanie przeprowadzona w formule „Zaprojektuj i wybuduj”, co da szanse na zakończenie zadania w kilka miesięcy. Celem usprawnienia całego procesu zadanie zrealizuje miejska spółka ZWiK.