
Jedna osoba zginęła po tym, jak Opel wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi.
Wszystko wydarzyło się we wtorek (10 kwietnia) około godz. 13:30 na trasie Płońsk – Nowe Miasto. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że 27-latek kierujący Oplem Zafira na prostym odcinku drogi z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. W konsekwencji auto wjechało do przydrożnego rowu, gdzie najpierw uderzyło w skarpę a następnie w drzewo.
Mieszkaniec gminy Sochocin z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Płocku. Po kilku godzinach od zdarzenia 27-latek zmarł. Policja ustala dokładne przyczyny wypadku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jest ewolucja gatunku ...
Młodzi i niedoswiadczeni kierowcy kupują auta z duza pojemnoscia i mocą a pózniej sie to kończy tragicznie.
Opel Zafira i duża pojemność? Dobre. Nie znasz sie Gościu. Po prostu brak wyobraźni.
Wystarczylo ze jechal 120km /h i zlapal silny podmuch wiatru.Zafira jest wrazliwa na boczne wiatry.Zla reakcja kierownica i zgon.
Opel czy kierowca uderzył w drzewo? Żenujący nagłówek
mam 27 lat, nigdy nie jechcałem powyźej 120km/h, nigdy moj samochod nie mial wiekszej pojemnosci silnika jak 1.4
To jest śmieszne co panowie piszecie... O 27 latek to napewno jakiś idota po****jący 300km/h. To że ktoś jest młody nie znaczy że nie potrafi normalnie się zachowywać na drogach no prosze was. Każdy tutaj jest mądry, ale sam przy najmniejszym poślizgu nie potrafi go skontrować. Nie pozdrawiam