
Zgłoszenie o leżącym w rowie Oplu i zakleszczonym w nim mężczyźnie wpłynęło do policjantów w poniedziałek, 23 maja.
Wszystko działo się około godz. 18:40 w miejscowości Bogusławice w powiecie płońskim. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca Opla na łuku drogo stracił panowanie nad autem, wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Podróżujący autem był nieprzytomny. Gdy świadkowie udzielali mu pomocy, ocknął się, wydostał z samochodu i uciekł.
Podczas przeszukiwania pobliskiego terenu, policjanci znaleźli 47-latka w zaroślach. Mężczyzna miał zakrwawioną twarz i liczne otarcia. Twierdził, że to nie on kierował Oplem, a jego żona. Z kolei posiadane obrażenia są skutkiem pobicia. Tej wersji stanowczo zaprzeczyła małżonka mieszkańca powiatu płońskiego, która chwilę później przyjechała na miejsce.
47-latek trafił do szpitala. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Policja prowadzi w tej sprawie dalsze postępowanie.
(fot. KPP Płońsk/OSP Siedlin)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie