Nowy dojazd do szpitala wciąż tylko w planach.

- Korki tutaj to norma. Najgorzej jest rano, kiedy trzeba dojechać do pracy, czasem to i z 15 minut człowiek postoi – skarży się jeden z kierowców, który pokonuję ulicę Powstańców Wielkopolskich niemal codziennie. – O tym, że dodatkowa droga do tej części miasta jest potrzebna przekonaliśmy się, kiedy była ewakuacja szpitala – wspomina pan Adam mieszkaniec pobliskiego osiedla.

Szpital, szkoła, osiedle i jeden z największych w mieście supermarketów. Do wszystkich tych czterech miejsc prowadzi tylko jedna droga, na której z każdym rokiem przybywa aut. Wyjazd z ulicy Powstańców Wielkopolskich oraz skręt do niej z ulicy Pułtuskiej od strony miasta zajmuje kierowcom coraz więcej czasu, szczególnie w porannych i popołudniowych godzinach szczytu. Na ciechanowskich drogach przybywa aut, z którymi nie idą w parze mądre rozwiązania inwestycyjne.

- Dla mnie to jakaś paranoja, że też nikt przez tyle lat nie interesował się tym tematem. A niech by się coś stało w szkole czy szpitalu. Jakby to wszystko funkcjonowało? – zastanawia się pan Adam i przypomina ewakuację pacjentów sprzed kilku lat spowodowaną fałszywym telefonem o podłożeniu bomby w szpitalu – błyskawicznie się zakorkowało, niech nikt nie mówi, że to był skrajny przypadek.

Miasto dostrzega problem, ale konkretów wciąż brak: - W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego znajduje się nowa ulica, która będzie pobiegnie za budynkiem szkoły i połączy odcinek pętli miejskiej między Pułtuską, a Wojska Polskiego z Powstańców Wielkopolskich. Nie jestem jednak wstanie wskazać konkretnej daty rozpoczęcia tej inwestycji. Najpierw musimy uaktualnić plan rozwoju miasta oraz ustalić priorytety na kolejne lata. Wszystko zależeć będzie też od pieniędzy w mieście – wyjaśnia Ewa Blankiewicz, rzecznik prezydenta miasta.

Budowa nowej drogi może wystartować dopiero po oddaniu do użytku pętli miejskiej, co ma nastąpić jesienią 2014 roku. O konkretnej dacie rozpoczęcia wspomnianej inwestycji w miejskim ratuszu nikt na chwilę obecną nie chce z mówić.

Redakcja