Nowości w zwolnieniach lekarskich

Zakład Ubezpieczeń Społecznych udostępnił nowy kreator wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich (e-ZLA). Opinie lekarzy testujących narzędzie są pozytywne. Formularz tworzy się teraz szybciej i łatwiej.

„Zwolnienia w nowym kreatorze wystawia się dużo szybciej, dużo prościej. Kreator bardzo ułatwia pracę lekarzowi” – to słowa jednej z lekarek testujących wprowadzone rozwiązanie. Nowe narzędzie, które ZUS udostępnił na Platformie Usług Elektronicznych (PUE),to duże usprawnienie. Jest tak m.in. dlatego, że do stworzenia zwolnienia potrzeba teraz mniej czynności. Wystarczą tylko dwa proste kroki, by lekarz lub asystent medyczny wprowadził zwolnienie do systemu informatycznego. Jednocześnie uruchomiono na PUE nowe funkcje. Wśród nich znajduje się opcja zarządzania listą placówek, w których asystent medyczny będzie mógł wystawiać elektroniczne zwolnienia w imieniu danego lekarza. Inna nowość to możliwość zmiany wskazanego wcześniej miejsca udzielania świadczeń zdrowotnych na każdym etapie wystawiania e-ZLA.

ZUS wprowadził zmiany w kreatorze i na profilu PUE lekarza na podstawie uwag i spostrzeżeń medyków, którzy na co dzień wystawiają e-ZLA. Przed udostępnieniem zostały one też przez nich przetestowane.Narzędzie otrzymało bardzo dobre oceny, więc zostało wprowadzone na PUE. Trwa okres przejściowy, w trakcie którego będzie można skorzystać zarówno z nowego, jak i starego kreatora.

Część lekarzy nie korzysta z Platformy Usług Elektronicznych ZUS i wystawia zwolnienia poprzez aplikacje gabinetowe. Wszystkie nowe funkcje mogą jednak zostać tam teraz wdrożone. ZUS udostępnił interfejs dla aplikacji gabinetowych i nową wersję Specyfikacji interfejsu. Na tej podstawie producenci aplikacji gabinetowych będą mogli zmienić swoje programy.

Od grudnia 2018 roku elektroniczne zwolnienia lekarskie całkowicie zastąpiły papierowe druki. W województwie mazowieckim lekarze wystawiają średnio 10 tys. zwolnień dziennie, a w całym kraju jest to niemal 69 tys. elektronicznych formularzy.

Piotr Olewiński/fot. pixabay