
Kontrola drogowa zakończyła się zatrzymaniem i zarzutami dla jednej z pasażerek. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.
Policja ustaliła, że w osobowym fordzie, który poruszał się krajową "sześćdziesiątką" między Ciechanowem a Raciążem, mogą być przewożone narkotyki. Pojazd zatrzymano do kontroli na terenie Raciąża. Kierował nim 25-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, który przewoził troje pasażerów - mieszkańców Raciąża. Uwagę mundurowych zwróciła 36-latka, która w trakcie legitymowania miała zachowywać się nerwowo i wykonywać podejrzane ruchu.
- Policjanci zauważyli, że kobieta próbowała coś ukryć w nogawce spodni. Na wysokości łydki widać było wyraźne wybrzuszenie. Podczas kontroli z lewej nogawki spodni 36-latki wypadła foliowa torebka z zawartością krystalicznej, zbrylonej substancji. Kobieta przyznała, że to mefedron. Została natychmiast zatrzymana i przewieziona do płońskiej komendy - informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z komendy policji w Ciechanowie.
Badanie potwierdziło, że kobieta miała przy sobie prawie 200 gramów mefedronu. Kobieta usłyszała zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Trwa śledztwo prokuratury w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie