
Policjanci zatrzymali poszukiwanego 38-latka, który odpowie m.in. za znęcanie się nad bliskimi. Wpadł przez fałszywy alarm.
Kilka dni temu policjanci zostali wezwani do jednej z miejscowości w gminie Naruszewo (powiat płoński), gdzie siedem osób miało okradać posesję. Na miejscu nic się jednak nie działo, a właścicielka była zdziwiona wizytą mundurowych.
Okazało się, że patrol wezwał mieszkający po sąsiedzku mężczyzna. Oświadczył, że zadzwonił na 112, ponieważ poprosił go o to sąsiad, który miał widzieć rzekomych złodziei. - Po kilku minutach od zgłoszenia ten sam mężczyzna kazał odwołać interwencję, bo uważał, że tylko mu się wydawało. Zachowywał się przy tym bardzo dziwnie, chodził w samych spodenkach i nie miał butów. Policjanci od razu skojarzyli, że wskazana przez zgłaszającego osoba jest poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności, a od kilku miesięcy ukrywa się przed organami ścigania - relacjonuje Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
Podczas sprawdzania okolicy funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego 38-latka. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego. Spędzi tam prawie 2 lata, m.in. za znęcanie na osobami najbliższymi i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sumienie typa dręczyło