Reklama

Młoda kobieta pogryziona przez psa. Sprawę bada ciechanowska policja

10/10/2018 14:50

Groźne zdarzenie na terenie gminy Ojrzeń w powiecie ciechanowskim. 21-letnia kobieta została pogryziona przez psa. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie.

Wszystko wydarzyło się w ostatni piątek, 5 października. Około godz. 10:00 ciechanowska policja oraz straż pożarna otrzymały zgłoszenie dotyczące pogryzienia kobiety przez psa. - Interweniujący policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło na terenie prywatnej posesji w miejscowości Młock. 21-letnia kobieta została zaatakowana przez psa, który biegał po posesji - informuje nasz portal kom. Jolanta Bym z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

W momencie przyjazdu ratowników pies znajdował się już w boksie, gdzie zamknął go właściciel. Strażacy relacjonują, że poszkodowana kobieta miała rany szarpane prawego przedramienia i lewego uda. Ochotnicy z OSP Młock udzielili jej pomocy, po czym przekazali przybyłemu na miejsce Zespołowi Ratownictwa Medycznego. 21-latka trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Rzeczniczka ciechanowskiej policji dodaje, że pies który zaatakował kobietę, to tzw. "mieszaniec". Właścicielka posiadała kartę szczepień psa. Zwierzę zostało odizolowane i zamknięte w kojcu. Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie.

(fot. pixabay)

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 15:13:26

    To bardzo mądry pies widzę jak się nie uczy od małego tylko od szczeniaka się zamyka w boksie to tak jest niestety, u mnie biega labrador i dwa kundelki po podwórku które jest nie ogrodzone i każdy wejdzie na podwórko, tylko te małe trochę sobie poszczekają

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 15:16:09

    Moją ulicę terroryzuje latlerek bez zembów. Taki sieje postrach że wszyscy uciekają w biegu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 17:04:01

    W Glinojecku to dopiero psów na ulicach i żaden nie ma właściciele,a urzędnicy w UMiG Glinojeck kwiatki corocznie wysadzają i cały rok im schodzi na pielęgnacji,a psy najlepiej samemu złapać i oddać do schroniska.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-10 17:45:16

    Po co wlazila na nie swoją posesję?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 19:00:30

    No i czym tutaj się chwalić że masz 3 psy w tym labradora który nic nie zrobi gdy chodzi ci złodzej na podwórko tylko poszczeka? Co to za pies pff :D Po 1 jeśli jest blaszka że zły pies to zły pies i się nie wchodzi jak do siebie chyba naturalne? Dokładnie jak napisał dole pan po co wchodziła na nie swoją posesje?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 20:20:21

    Może do koleżanki szła, a tatuś nie wiedział że gości będzie miał i pieska wypuścił. W piątek o 10tej przed południem, to raczej normalna pora na odwiedziny.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 22:02:23

    Ja mieszkam na typowej wsi u nas złodziei na ma ale jak ktoś obcy zobaczy te psy to nie wyjdzie z samochodu ani na podwórko nie wejdzie jak chcesz adres do kradzieży zaraz Ci podam i dawaj zobaczymy w jakim stanie wrucisz

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Janina - niezalogowany 2018-10-10 22:13:28

    A może to był jej pies? Artykuł nie precyzuje tego, jest wiadomość że została pogryziona na prywatnej posesji, może u siebie była? Kupują jakieś mutanty, glodza je a potem dziwota że te bestie zabijają...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-10 22:47:40

    A może studiowała daleko, wróciła do domu i pies jej nie poznał... Jest to możliwe- wiem po swoim. Długo potrwało zanim się od nowa do mnie przyzwyczaił i przestał szczekać na mnie jak byłem na podwórku

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-11 09:04:55

    Wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie od kundli niech właściciele płacą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-11 09:16:12

    Sam jesteś kundlem

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-11 09:44:08

    Już dawno powinno się mieć zezwolenie na niebezpieczne zwierzęta( nie dotyczy teściowych)ponieważ właściciele są beztroscy i nie potrafią nad nimi zapanować ani odpowiednio zabezpieczyć a argumenty ,,nie powinna wchodzić "świadczą tylko o bardzo niskiej kulturze i schamieniu delikwenta

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-11 10:24:08

    No i może to psa wina teraz? To, że napisałem iż mogła nie wchodzić na nie swoje podwórko nie oznacza o mojej kulturze osobistej pisowcu powyżej! Rozlazła baba weszła, pies za dupe złapał i wszystko! Baba powinna zostać ukarana za wtargniecie na cudzą posesję! Mój dom moja twierdzą a czy ja mam Dobermana czy Owczarka czy kundelka to g... o to obchodzić powinno innych. Napewno nie jest tu wina psa. Zawsze jest wina człowieka nie zwierzęcia. Zwierzęta maja więcej uczuć i są bardziej inteligente niż nie jeden człowiek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-11 10:28:53

    W piątek o 10 przed południem, tak samo normalna pora na odwiedziny jak i na wypuszczanie psów z kojca żeby się wybiegaly. Jest tabliczka na ogrodzeniu? Stój i czekaj aż ktoś zaprosi a nie jak Cygan po kury!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-11 13:12:51

    Panu drugiemu powyżej powiem że rozlazła to jest d... jego żony po tym jak poznała ją całą wieś... Zauważ człowieku że to jest dziewczyna 21 lat, która doznała ran szarpanych uda i ramienia! Przede wszystkim należy jej się szacunek, bo bardzo możliwe że to jakaś w porządku dziewczyna, która przez to wydarzenie będzie się bała do końca życia psów i różnych sytuacji. Poza tym będzie się musiała wstydzić blizn po tym wydarzeniu. Na pewno nie była to jej wina, bo pewnie była tam nie raz i psy były zawsze zamknięte, a skoro właściciel wypuścił to powinien zabezpieczyć furtkę żeby nikt nie wszedł. Podsumowując dodam że masz rację- już ten pies ma więcej uczuć od ciebie i mam nadzieje że kiedyś ci jakiś wyrwie kawał d... i nauczy cię rozumu...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do