MKS wraca do gry? Rozgromił Ostrovię na oczach prezydenta (wideo/zdjęcia)

Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł MKS Ciechanów. W sobotę nasi piłkarze rozgromili przed własną publicznością (po raz pierwszy na trybunach stadionu pojawił się prezydent Ciechanowa - Krzysztof Kosiński) Ostrovię Ostrów Mazowiecką aż 5:0, biorąc tym samym rewanż za mecz z rundy jesiennej, kiedy ciechanowianie przegrali na wyjeździe w takim samym stosunku.

Trener Paweł Mazurkiewicz, w myśl zasady że zwycięskiego składu się nie zmienia, posłał na boisko tę samą jedenastkę, która tydzień wcześniej wywalczyła trzy punkty w Żurominie. Pierwsze minuty sobotniego meczu nie zapowiadały tak jednostronnego widowiska. To Ostrovia częściej utrzymywała się przy piłce i jako pierwsza wypracowała sobie sytuację strzelecką (strzał głową napastnika gości pewnie obronił Błażej Kokosiński). MKS pierwszy groźny atak przeprowadził w 14 minucie i od razu objął prowadzenie: piłkę na lewym skrzydle otrzymał Bartosz Karczewski, po czym wbiegł w pole karne i ładnym zwodem wymanewrował obrońcę, przekładając sobie jednocześnie piłkę na prawą nogę. Skrzydłowy MKS-u zdecydował się na strzał w długi róg, nie dając szans na skuteczną interwencję bramkarzowi. Dwanaście minut później było już 2:0. Adam Olszewski długim podaniem uruchomił na prawej stronie Mateusza Matusiaka, ten precyzyjnie dośrodkował w pole karne do Adriana Kowalskiego, który uderzeniem z pierwszej piłki podwyższył prowadzenie ciechanowian. MKS w tym okresie wyraźnie przeważał, atakując po stracie piłki wysokim pressingiem przyjezdnych. To zaprocentowało w 29 minucie: Damian Matusiak przejął piłkę na trzydziestym metrze i zagrał do Patryka Tosika, który mierzonym strzałem z dystansu trafił na 3:0. Gospodarze przed przerwą zdobyli jeszcze jednego gola: w 41 minucie Mateusz Matusiak wykorzystał błąd bramkarza Ostrovii i skierował piłkę do pustej bramki.

Drugie 45 minut przyniosło dużo mniej emocji. MKS kontrolował boiskowe wydarzenia, natomiast Ostrovia szukając bramki honorowej, nie potrafiła wykorzystać nielicznych sytuacji. Gospodarze też nie mieli wielu okazji do podwyższenia wyniku. W tych najlepszych Ostrovię ratował albo obrońca (wybił piłkę sprzed linii bramkowej po strzale Karczewskiego) albo poprzeczka. Wynik meczu w samej końcówce precyzyjnym strzałem z około 12 metra ustalił Patryk Tosik.

Zapraszamy do wideorelacji (znajdziecie w niej m.in. rozmowę z prezydentem na temat wrażeń z meczu, szans MKS-u na utrzymanie oraz wsparcia samorządu w finansowaniu piłki nożnej) i fotorelacji Grzegorza Hoffmana z sobotniego meczu:

[youtube_sc url="https://www.youtube.com/watch?v=fBrCTHAaWIA"]

[nggallery id=1538]

Po drugim zwycięstwie z rzędu MKS zmniejszył straty do 15. w tabeli Nadnarwianki Pułtusk do czterech punktów. Teraz ciechanowian czeka mecz wyjazdowy z Huraganem Wołomin, który zaplanowano na sobotę 4 kwietnia na godzinę 16:00.

MKS Ciechanów - Ostrovia Ostrów Maz. 5:0 (4:0)

Bramki: 14"Karczewski, 26"Kowalski, 29" i 89"Tosik, 41"M.Matusiak.

Skład MKS: Kokosiński; Radulski (79"Załęski), Tereszkiewicz, Borowiec (80"Sosnowski), R.Matusiak; M.Matusiak, A.Olszewski, Tosik, Karczewski (69"Kozłowski); Kowalski (66"Jarzynka), D.Matusiak.

Wyniki 21 kolejki IV ligi (północ):

Błękitni Gąbin 0:3 Wisła II Płock
Narew Ostrołęka 5:2 Wkra Żuromin
MKS Ciechanów 5:0 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Bug Wyszków 1:0 Huragan Wołomin
Mazovia Mińsk Mazowiecki 3:0 KS Łomianki
Mławianka Mława 1:1 Bzura Chodaków (Sochaczew)
Nadnarwianka Pułtusk 1:3 Błękitni Raciąż
MKS Przasnysz 2:1 Olimpia Warszawa
Skra Drobin 0:1 Korona Szydłowo

Tabela IV ligi:

(tabela: mzpn.pl)