
Sebastian Mila, Milos Krasic czy Ariel Borysiuk - między innymi z takimi zawodnikami mieli okazję zagrać wczoraj piłkarze MKS-u Ciechanów. Podopieczni Piotra Dziewickiego rozegrali we wtorek sparing z Lechią Gdańsk. Klub z Ekstraklasy zaaplikował ciechanowian dziesięć bramek.
Po wygranej z Naprzodem Skórzec zawodników MKS-u czeka aż trzytygodniowa przerwa w oczekiwaniu na kolejne ligowe starcie. Niespodziewanie pojawiła się okazja rozegrania w tym okresie meczu towarzyskiego z gdańską Lechią, z czego oczywiście ciechanowianie skorzystali. We wtorkowe popołudnie obie ekipy zmierzyły się na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku.
W starciu z MKS-em trener Lechii dał szansę gry w sumie 21 zawodnikom. Dzięki temu ciechanowianie mogli zmierzyć swoje siły w pojedynkach z takimi piłkarzami, jak choćby Sebastian Mila, Ariel Borysiuk, Jakub Wawrzyniak, Milos Krasic, Grzegorz Wojtkowiak czy Maciej Makuszewski. Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie miało jednostronny przebieg i już do przerwy Lechia prowadziła 5:0. Mimo wyraźnej różnicy klas piłkarze z Ciechanowa grali ambitnie i zostali nagrodzeni za swoją postawę w 61 minucie, kiedy strzał Bartosza Karczewskiego skutecznie dobił Michał Matusiak. Na trafienie ciechanowian Lechia odpowiedziała kolejnymi pięcioma golami i wygrała całe spotkanie 10:1.
Lechia Gdańsk - MKS Ciechanów 10:1 (5:0)
Bramki: 10" Nazario, 18" Żebrakowski, 30" Valente, 36" i 43" Krasić, 69" Makuszewski, 73" Borysiuk, 80 i 82" Kuświk, 83" Gerson (Lechia); 61" M. Matusiak (MKS).
Skrót wideo z meczu znajdziecie TUTAJ. Zdjęcia są dostępne do obejrzenia TUTAJ.
(fot. lechia.pl)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie