
Reakcja jednej z mieszkanek prawdopodobnie zapobiegła tragedii na drodze pod Ciechanowem. 36-latek cały i zdrowy wrócił do domu.
Wszystko wydarzyło się na drodze wojewódzkiej nr 616 w okolicach miejscowości Przążewo w gminie Ciechanów. Kierująca autem w ostatniej chwili zauważyła leżącego przy drodze mężczyznę. Jak się później okazało był to 36-letni mieszkaniec Ciechanowa. Z powodu zapadającego zmroku mężczyzna był praktycznie niewidoczny. Kobieta o wszystkim poinformowała policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali leżącego 36-latka. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i nie był w stanie samodzielnie dotrzeć do domu. Mundurowi doprowadzili go do miejsca zamieszkania i przekazali rodzinie. Policjanci podkreślają, że postawa zgłaszającej kobiety jest godna naśladowania, ponieważ jej krótka informacja być może zapobiegła tragedii.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no jasne, jak zgłosiła, to było wszystko w porządku, jak ja dzwoniłam około dwóch lat temu na 112, bo na przeciwko BP leżał jakiś mężczyzna to mnie dyspozytorka tak zjechała że szok, kazała mi się zatrzymać i mu pomóc i gdzieś miała że jadę do szpitala rodzić. Stwierdziła na koniec że będzie moją winą jeśli coś mu się stanie i będę sądzona za nieudzielenie pomocy w razie czego. Szkoda że nie nagrałam całej rozmowy bo nadawałaby się do tv
Miałaby rację dyspozytorka. A z tym rodzeniem, to weź nie ściemniaj. Ostatnią rzeczą o jakiej pomyślałaby kobieta jadąca do szpitala rodzić, to dzwonienie na 112 w sprawie "leżaka".