
Blisko dwie doby trwała przerwa w dostawie wody do budynków na osiedlach Płocka oraz Zachód w Ciechanowie.
Problemy pojawiły się w niedzielne popołudnie, a nie jak pierwotnie informował Zakład Wodociągów i Kanalizacji w poniedziałek rano. Usuwanie awarii przedłużało się, ponieważ pracownicy ZWIK-u nie mogli zlokalizować miejsca awarii:
- We wtorek po południu udało nam się w końcu usunąć awarię. Cały czas panuje zima i stąd wynikały nasze kłopoty ze znalezieniem źródła awarii, co przełożyło się na to, że tak długo trwały nasze prace. Przyczyną przerwy w dostawie wody było powstanie dziury w wodociągu. W czasie awarii, ze względu na duży pobór wody, nie byliśmy w stanie zapewnić ciągłości w dostawie wody, jednak nie było tak, że mieszkańcy w ogóle jej nie mieli. Po prostu woda raz leciała, a raz nie - wyjaśnia Andrzej Bola, prezes ZWiK w Ciechanowie.
Wśród części mieszkańców oburzenie wywołał również fakt, że w czasie awarii na miejscu nie pojawił się beczkowóz. Jak wyjaśnił nam prezes ZWiK w takich sytuacjach wóz ciśnieniowy nie jest podstawiany na stałe, a przyjeżdża do poszczególnych mieszkańców, po wpłynięciu zgłoszenia pod numerem alarmowym 994.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Guzik prawda, wody nie było przez 3 dni!! to są jakieś żarty poprostu........ wodociągi powinny zapłacić za takie coś kare, mieszkańcy osiedli nie byli informowani o awarii i o takiej długiej przerwie w dostawie wody.... a jeśli już woda na chwile pojawiła się już w kranach była porostu brudna i miały brązowy kolor... I nikt nie zapewnił mieszkańcom zdatnej do picia.... Zal porostu Żal,