
Ponad 3,6 promila alkoholu miał w organizmie kierowca Volkswagena, który spowodował kolizję drogową. Do zdarzenia doszło w trakcie wyprzedzania.
Wszystko wydarzyło się kilka dni temu w miejscowości Roguszyn w powiecie płońskim. Z ustaleń policji wynika, że kierowca osobowego Hyundaia zauważył jadącego środkiem drogi Volkswagena. Chcąc wyprzedzić ten pojazd użył sygnału dźwiękowego, by kierujący VW zjechał do prawej strony jezdni. Kierowca Volkswagena co prawda uczynił to, jednak w momencie gdy Hyundai zaczął go wyprzedzać, zjechał na lewą stronę i doprowadził do zderzenia pojazdów. Po kolizji kierowca VW wjechał na teren pobliskiej posesji. Mężczyzna został zatrzymany kilka minut po zdarzeniu.
Okazało się, że Volkswagenem podróżował 42-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. W chwili zatrzymania mężczyzna chwiał się na nogach i miał problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem wyjaśniło powody jego zachowania. W wydychanym powietrzu miał bowiem ponad 3,6 promila alkoholu. Pobrano od niego krew do badań. 42-latek odpowie teraz za spowodowanie kolizji oraz kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widząc, że dziad jechał środkiem jezdni, to zamiast wyprzedzać powinien od razu zadzwonić na policję. Karma wróciła.
Super gość
trąbił, bo chciał wyprzedzić pijanego, no rozumu to kierowca hyundaia miał tyle co ten z vw
Dostanie karę w zawieszeniu i karę pieniężna a po wszystkim taki zul dalej będzie jeździł tym samochodem i stwarzał niebezpieczeństwo
Ja jestem ze wsi i mi instruktor od nauki jazdy nie kazał trąbić na kierowcy którzy jadą przed nami bo może się obejrzyć, skręcić np w lewo
Sygnału dźwiękowego nie używa się przed wyprzedzaniem. A generalnie: jak najmniej trąbić.
Jak najmniej trąbić. Trąbienie jest nawet zalecane, np. podczas wyprzedzania w czasie mgły, czy jadąc nocą przez las żeby wystraszyć zwierzęta.