
Świadek kolizji zdołał zatrzymać sprawcę, który próbował uciec z miejsca zdarzenia. Po przyjeździe policji szybko okazało się, dlaczego chciał uniknąć spotkania z funkcjonariuszami.
Wszystko działo się wczoraj wieczorem (28 października) na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Wola Dłużniewska (ok. 26 km od Ciechanowa). Z ustaleń policji wynika, że 34-letni kierowca Seata, jadąc w stronę Warszawy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z naprzeciwka Mercedesem. Zaraz po zdarzeniu sprawca odjechał. Jego auto zdołał zatrzymać jeden ze świadków. 34-latek nie dawał za wygraną i próbował kontynuować ucieczkę pieszo, jednak bezskutecznie.
W wyniku kolizji nikt nie ucierpiał. Po przybyciu patrolu policji okazało się, że mieszkaniec powiatu bartoszyckiego miał w organizmie prawie 1 promil alkoholu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za debile po polskich drogach jeżdżą. Nawalony i szpenio wsiada za kierownicę. Konfiskować samochody, dożywotni zakaz prowadzenia i więzienie ale za jego pieniądze.