
Kierował bez prawa jazdy odpowiedniej kategorii, nie posiadał tachografu i nie okazał żadnego dokumentu uprawniającego przedsiębiorcę do wykonywania przewozów drogowych. Funkcjonariusze z mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali w Grudusku kierowcę autolawety.
Mężczyzna wpadł na drodze wojewódzkiej nr 616. Autolawetą przewożony był wrak auta osobowego, który miał trafić do stacji demontażu. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli, ponieważ podejrzewali, że mogło dojść do przekroczenia dozwolonego tonażu pojazdu. W trakcie czynności ustalono, że autolaweta jest zarejestrowana, jako pojazd ciężarowy o masie całkowitej do 4,6 tony, a jej rzeczywista masa wynosiła 4,5 t.
Mimo to, kierowca nie uniknął kłopotów. Ustalono bowiem, że mężczyzna posiada jedynie prawo jazdy kategorii B, a powinien mieć co najmniej kategorię C1. - W związku z tym, inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy z miejsca kontroli drogowej i przekazali sprawę do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji z Ciechanowa. Nie była to jedyna nieprawidłowość stwierdzona w trakcie kontroli. Pojazd nie był wyposażony w tachograf. Oprócz tego kierujący nie okazał do kontroli żadnego dokumentu uprawniającego przedsiębiorcę do wykonywania przewozów drogowych - informuje mazowiecka Inspekcja Transportu Drogowego.
Wobec przedsiębiorcy zostanie teraz wszczęte postępowanie administracyjne. Kara pieniężna może grozić też osobie zarządzającej transportem w firmie. Pojazd, po zakończonej kontroli drogowej, został przekazany przedsiębiorcy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Który to szlak ma ich trafić, wodny czy turystyczny? Faktycznie, to "njus".