
Już jutro w ciechanowskim kinie odbędzie się premiera filmu dokumentalnego "Darek, żebyś nie zapomniał kim jesteś...".
Film poświęcony jest mieszkańcowi Ciechanowa - Dariuszowi Rykowskiemu, bardziej kojarzonemu jako Piorun. Opowiada on o jego życiu, począwszy od założenia szczęśliwej rodziny, poprzez popadnięcie w nałóg alkoholowy, rozpad rodziny, załamanie, próbę odebrania sobie życia, skończywszy na przemianie, podniesieniu się po upadku, walce z uzależnieniem i pisaniu poezji.
Jak mówi reżyser filmu - Maciej Mazański - jest to film o samotności, codziennej walce ze swoimi słabościami, o trudach walki z alkoholizmem oraz silnej wierze w Boga. Piorun swoim życiem daje świadectwo wiary, a także tego, jak destrukcyjny wpływ na człowieka może mieć uzależnienie od alkoholu. Film ukazuje Dariusza Rykowskiego, jako człowieka samotnego, odrzuconego, często nierozumianego, który posiada jednak ogromny chart ducha, niezwykłą wrażliwość i pragnienie bycia szczęśliwym, mimo wszelkich przeciwności.
Wywiad z twórcą filmu znajdziecie TUTAJ.
Poniedziałkowa premiera filmu rozpocznie się o godzinie 17:00 w kinie "Łydynia" (wstęp wolny). Po seansie natomiast odbędzie się spotkanie z reżyserem oraz bohaterem filmu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Byłem na filmie. Było tylu ludzi, że ledwo znalazłem (wywalczyłem sobie) miejsce. Chłopak (reżyser) naprawdę umiał zbudować odpowiednią atmosferę i klimat tego dokumentu. Momentami Śmieszny, Straszny, Wzruszający, Brawo! – dawno nie widziałem tak spontanicznie reagującej widowni, nie wspominając już o rzęsistych brawach jakie dostali obaj (reżyser z Piorunem) na koniec filmu. Zawsze wydawało mi się że znam w miarę dobrze Pioruna, jednak ten firm obdarł mnie z tych złudzeń. Darek pełny szacunek dla Ciebie – Darek żebyś nie zapomniał kim jesteś. Wiedz, że dzięki temu filmowi, nie jeden z nas odnalazł cząstkę siebie w Tobie, w Twojej opowieści. Dziękuję Ci za Twoją szczerość, a reżyserowi gratuluję odwagi i końcowego, zasłużonego sukcesu – bo tak to chyba trzeba nazwać skoro ludzie obok mnie ukradkiem wycierali łzy rękawem … mnie też w pewnych chwilach wciskało w fotel – Szapoba – jak mówią rosjanie. Echo tej premiery, tego co się działo w kinie, choć mija prawie tydzień) do dziś wybrzmiewa w rozmowach prowadzonych na ulicach naszego miasta. Trzymaj się Darek! i pamiętaj że setki światków słyszało jak w dyskusji po filmie obiecałeś skończyć raz na zawsze z piciem – Bądż sobą, Darek żebyś nie zapomniał kim jesteś i co nam przyrzekłeś. Jesteśmy z Tobą! A Ci co tak przed premierą szczekali niech teraz to odszczekają i wyciągną z tego jakieś wnioski. Wiersz zawsze od Ciebie kupie i przepraszam, ze wcześniej tego nie robiłem.