
Do 5 lat pozbawienia wolności kierowcy Opla, zatrzymanemu w okolicach Ciechanowa. 34-latek jechał za szybko i nie miał prawa jazdy. Okazało się też, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna został zatrzymany w miejscowości Gogole Wielkie (gmina Gołymin-Ośrodek). Powodem policyjnej kontroli była nadmierna prędkość, z jaką poruszał się Opel Tigra. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, kierujący autem miał na liczniku 86 km/h. Okazało się, że był to dopiero początek kłopotów 34-latka.
Mieszkaniec powiatu makowskiego kierował samochodem pomimo, że w ogóle nie posiada prawa jazdy. W dodatku ma już na koncie aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez sąd. Mało tego, samochód którym się poruszał nie miał aktualnego badania technicznego.
Zgodnie z nowymi przepisami za złamanie prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów grozi do 5 lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To pomowienie! To na pewno błąd pomiaru. Poza tym nowe szybkie, auto. Należy człowieka uniewinnic i wypłacić odszkodowanie. A jak tego technicznie dokonać zaraz wypowie się lokalny mędrzec, zawsze zabiera głos pod takimi artykułami. Buahahahahahaha!!!
Tak Hary - błąd. Bład nie większy niż Twoje narodziny.
I niech siedzi łajza!
Zróbcie coś ze światłami w swojej nieoznakowanej BMW, bo nowa, ładna, szybka, ale jak już chcecie za kimś jechać od miejscowości Gogole aż po wiadukt na Plockiej to chociaż nie oślepiajcie.
No faktycznie światła z tego konkretnego bmw strasznie oslepiaja zwłaszcza po zmroku i jak kierowca siedzi na zderzaku bo myśli że jest taki incognito i uda mu się złapać szczególnie na tych śmiesznych 60tkach na 60tce ;-) a tą Tigre to akurat nie w Gogolach trzymali ;-)