
Dobrze dobrany oczyszczacz powietrza chroni nasze zdrowie. Niestety istnieje wiele błędów, których popełnienie może skutkować wyborem złego urządzenia, a co za tym idzie brakiem należytej ochrony. Oto garść informacji, które pozwolą uniknąć pomyłki odbijającej się na domowym budżecie, a co gorsza także zdrowiu.
Wydajność oczyszczania powinna być dostosowana do powierzchni pomieszczenia, w którym urządzenie będzie pracować. Zbyt niska sprawi, że oczyszczacz będzie mieć problem z utrzymaniem bardzo dobrej jakości powietrza albo będzie to robić kosztem ciągłej pracy w wysokich prędkościach, które oznaczają zwykle hałas.
Dla zapewnienia efektywnego oczyszczania wydajność (CADR) oczyszczacza powinna być ośmiokrotnie większa od powierzchni pokoju. Dotyczy to pomieszczeń o standardowej wysokości. W przypadku pomieszczeń wysokich minimalne zapotrzebowanie na wydajność można obliczyć, mnożąc kubaturę pokoju przez trzy.
Jeśli mimo tych wskazówek nadal nie wiesz, jaki oczyszczacz wybrać, sprawdź powierzchnię pracy i rekomendacje w serwisie Wybierzoczyszczacz.
Oczyszczacz Philips Dual Scan AC3858/50, Electrolux Pure PA91-404DG/GY oraz wiele innych ma CADR odpowiedni nawet dla ponad 50 m². Wysoka wydajność oczyszczania nie oznacza, że urządzenie obsłuży na raz całe mieszkanie, nie wspominając już o kilku poziomowym domu.
Sytuacja wygląda podobnie jak z ogrzewaniem. Jeśli włączymy kaloryfer tylko w jednym pokoju i otworzymy drzwi do innych pomieszczeń, to wzrost temperatury będzie tam niewielki.
Brak w pełni swobodnej wymiany powietrza między pokojami sprawia, że w każdym pomieszczeniu powinien znajdować się oddzielny oczyszczacz powietrza. W pierwszej kolejności urządzenia powinny trafić do sypialni oraz pomieszczenia, w którym spędza się najwięcej czasu w ciągu dnia.
O tym, jakie zanieczyszczenia będzie w stanie usuwać konkretny oczyszczacz, decyduje rodzaj obecnych w nim filtrów. Obecnie znaczna część urządzeń wyposażona jest w trzy filtry:
Połączenie technologii HEPA z węglem aktywnym znakomicie sprawdza się w walce ze wszystkimi groźnymi zanieczyszczeniami obecnymi w powietrzu. Pozostałe filtry (np. zimnokatalityczny) oraz technologie takie jak jonizacja nie są w stanie ich zastąpić.
Większość oczyszczaczy powietrza może samodzielnie sterować prędkością filtracji, dostosowując ją do stanu powietrza. Nie oznacza to jednak, że każde urządzenie z trybem auto równie skutecznie chroni przed smogiem. Producenci wykorzystują czujniki wykrywające różne zanieczyszczenia. Najczęściej stosowane są sensory:
Głównym składnikiem smogu są pyły zawieszone, tak więc tylko oczyszczacz powietrza z czujnikiem PM2,5 zapewnia dostosowanie prędkości filtracji do stężenia najgroźniejszych zanieczyszczeń. Sensory cząsteczek PM2,5 mają m.in. oczyszczacze powietrza Philips, LIFAair, Klarta oraz Xiaomi.
Druga ważna kwestia to algorytm trybu automatycznego. Określa on, przy jakich stężeniach pyłu PM2,5 oczyszczacz ma zmieniać prędkość filtracji. Warto przypomnieć, iż według europejskich norm jego poziom nie powinien przekraczać 25 µg/m³. Idealnie byłoby zatem, żeby przy takim stężeniu pyłu oczyszczacz wykorzystywał pełnię swojej mocy.
Niestety, wiele urządzeń traktuje jakość powietrza za dobrą nawet wtedy, kiedy norma europejska przekroczona jest dwukrotnie. Restrykcyjnym podejściem do smogu wyróżniają się wspomniane już oczyszczacze powietrza LIFAair i Klarta.
Dla wielu osób ceny urządzeń odgrywają ważną rolę podczas wyboru oczyszczacza powietrza. Niestety sporo kupujących zapomina o wydatkach, które będzie trzeba ponosić przez cały okres użytkowania sprzętu. W przypadku oczyszczacza powietrza koszty eksploatacji uzależnione są od:
Sprzedawcy często podają przewidywaną żywotność filtrów, ale ich realne zużycie zależy przede wszystkim od stanu powietrza w miejscu użytkowania oczyszczacza. Dobrym przykładem są tutaj oczyszczacze Sharp, których filtry mają wystarczać nawet na 10 lat. Niestety pomiar tempa zużycia został przeprowadzony w Japonii. W polskich warunkach filtry te wystarczają na okres maksymalnie 3 lat.
Artykuł partnera
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zamiast oczyszczaczy powietrza dla wszystkich - co jest paranoją, łatwiej i taniej jest wyeliminować tę setkę kopciuchów w mieście.
Zgadzam się, ale jak widać po skuteczności tego procesu oczyszczacze jeszcze długo będą używane. Do tego 30% społeczeństwa ma alergie, a tu też oczyszczacze pomagają idealnie. Do tego dochodzą gazy z chemii gospodarczej, farb i mebli oraz transport komunikacyjny. Oczyszczacz w Polsce niestety ma sens. U mnie w sypialni pracuje idealna Klarta 3. W salonie mam Philipsa, ale wolałabym też Klartę. Niestety patrząc na ceny, to nie ma sensu dopłacać. Klarta jest mała, cicha i skuteczna.
Zdecydowanie szybciej udało nam się wybrać roombę niż oczyszczacz, który spełni nasze oczekiwania.