Harcerze z Ciechanowa zbierają pamiątki. Możesz pomóc

Mundury i jego elementy, dokumenty historyczne, proporczyki, odznaki i przede wszystkim fotografie - to zbierają lokalni harcerze w związku z przypadającą w tym roku 100. rocznicą powołania do życia harcerstwa w Ciechanowie. Wszystkie elementy posłużą do zaprezentowania ruchu harcerskiego w mieście na przestrzeni ostatni stu lat.

Wystawa ma zostać otwarta we wrześniu, podczas zlotu Mazowieckiej Chorągwi ZHP. Do miasta zjadą się harcerze z całego województwa. - Jesteśmy starą organizacją, która archiwizuje swoje dokonania. Często harcerze zabierają ze sobą aparaty i uwieczniają swoje działania. Podczas tych stu lat bardzo wiele interesujących osób "przewinęło się" przez naszą organizację. Dziś są dziadkami, matkami, ojcami i przeżyły pewien piękny czas w harcerskim mundurze. Liczymy na podzielenie się wspomnieniami w postaci zdjęć, elementów umundurowania, odznak, proporczyków. najciekawsze zostaną zaprezentowane na wystawie. Trudno dziś powiedzieć do którego roku się "dokopiemy" - zachęca do przeszukiwania strychów i piwnic Piotr Rzeczkowski, komendant Hufca ZHP w Ciechanowie.

Z harcerzami można skontaktować się na ich oficjalnej stronie www.ciechanow.mazowiecka.zhp.pl. Pamiątki będą zbierane do maja. Dodajmy, że w grudniu ub. r. miejscy radni wyrazili pozytywną opinię na temat umiejscowienia pomnika poświęconego 100. Rocznicy powołania do życia harcerstwa w mieście. Ma stanąć u zbiegu ulic: Armii Krajowej i Harcerskiej.

Pierwsze patrole skautowe na ziemiach ciechanowskich powstały w 1916 roku. Tworzyli je chłopcy z Gimnazjum Męskiego. Pierwszą drużynę założył Stefan Olszewski wraz z Mieczysławem Kurzypińskim i Tadeuszem Wawrzyńskim. Zasilali oni organizację bojową POW. Niemal równolegle powstały dwie drużyny żeńskie jedna założona przez Jadwigę Szoll druga przez Annę Sobolewską. Dziś ciechanowskie harcerstwo zrzesza 250 harcerzy, którzy działają w 15 grupach. Najczęściej ich widać podczas uroczystości patriotycznych. Większość z nich angażuje się również w lokalny wolontariat.

autor: kak