GUS o naszej demografii. Dane mało optymistyczne

GUS podał aktualne dane, będące efektem spisu demograficznego. Porównał je z poprzednim spisem, z 2011 roku. Wnioski niestety nie są optymistyczne.

W 2021 r. ludność miejska stanowiła 59,9 proc. ogółu ludności, na wsi mieszkało 40,1 proc., podczas gdy w 2011 r. udziały wynosiły odpowiednio – 60,8 proc. i 39,2 proc.

GUS podaje, że zmiany mocno dotknęły strukturę zawodową naszego społeczeństwa.W ciągu ostatnich 10 lat wyraźnie wyraźnie zwiększył się natomiast udział ludności w wieku poprodukcyjnym – z 17,1 proc. do 22,8 proc., tj. o blisko 6 pkt. proc. Osób w wieku ponad 60/65 lat w 2021 r. było 8,432 miliona — co oznacza wzrost o prawie 30 proc. w porównaniu do sytuacji sprzed 10 lat.

Za to wyraźnie ubywa nie tylko dzieci, ale także pracujących dorosłych. - W okresie międzyspisowym zmniejszył się odsetek ludności w wieku przedprodukcyjnym – z 18,8 proc. w 2011 r. do 18,3 proc. w 2021 r., a także w wieku produkcyjnym – z 64,1 proc. w 2011 r. do 58,9 proc. w 2021 r. - wylicza GUS.

Coraz gorzej wygląda piramida wiekowa Polski. Charakterystyczne wyże i niże demograficzne zaczynają zacierać się w najmłodszych grupach wiekowych.

- Dramatycznie sytuacja demograficzna wygląda na terenach tzw. „ściany wschodniej”. W województwie podlaskim 70 proc. gmin odnotowało spadek liczby ludności rezydującej przekraczający 10 proc. W całym kraju odnotowano łącznie 739 gmin o takiej skali ubytku ludności-  informuje GUS.

Najwięcej osób – prawie 5,5 mln - zamieszkiwało w województwie mazowieckim, co stanowiło 14,8 proc. ogółu ludności kraju. W ciągu dekady w większości województw wystąpił spadek liczby ludności. Największy odnotowano w świętokrzyskim – o 9,1 proc., lubelskim ‒ o 8,2 proc., oraz warmińskomazurskim ‒ o 7,5 proc. Z kolei najwyższy przyrost liczby ludności wystąpił w województwach: mazowieckim ‒ o 4,5 proc. i pomorskim ‒ o 2,2 proc