Groźny pożar pod Ciechanowem. Straty wynoszą ponad 400 tys. zł (zdjęcia)

Kłęby dymu widoczne z odległości kilku kilometrów, 12 zastępów straży pożarnej w akcji i straty wynoszące ponad 400 tysięcy złotych - to bilans pożaru sortowni odpadów pod Ciechanowem. Przyczyny zdarzenia ustala policja.

Wszystko działo się w ostatni poniedziałek (27 czerwca) około godziny 16:00. Ciechanowska PSP otrzymała wówczas zgłoszenie o pożarze budynku w miejscowości Trętowo-Pełzy, na terenie gminy Opinogóra Górna. Dym widoczny był z odległości kilku kilometrów, co wzbudziło zainteresowanie także wśród wielu ciechanowian. - Słup czarnego dymu sugerował, że palą się materiały ropopochodne - informuje oficer prasowy PSP w Ciechanowie.

Na miejsce pożaru jako pierwsi, bez wezwania, dotarli ochotnicy z Sosnowa, którzy natychmiast rozpoczęli ewakuację mienia. Ze względu na rozmiary pożaru, poza strażakami z Ciechanowa, zadysponowane zostały również jednostki OSP z Nasierowa Górnego, Wierzbowa, Kołaczkowa, Długołęki, Opinogóry, Woli Wierzbowskiej i Łagun.

- Na miejscu dowódca zastępu z JRG Ciechanów zastał rozwinięty pożar dachu budynku, który użytkowany był jako sortownia odpadów - relacjonuje mł.bryg. Grzegorz Pawlicki - Budynek, w którym powstał pożar, był murowany z więźbą dachową o konstrukcji mieszanej, tj. drewniana i metalowa, pokryty płytami warstwowymi. W budynku znajdowały się wydzielone miejsca na garaże, w których magazynowano dwa zbiorniki z ON oraz butle z gazem propan-butan. W budynku znajdowały się około 4 tony makulatury oraz około 10 ton wyrobów i odpadów z PCV. Ratownicy pracowali w dużym zadymieniu, pod presją rozwijającego się pożaru. W pierwszej fazie działań podjęto ewakuację mienia ruchomego (oszacowanego później na ok 120 tys. zł), z jednoczesnym gaszeniem rozwiniętego pożaru przy pomocy 5 prądów wody oraz jednym prądem wody chłodzono znajdujący się w pobliżu budynek gospodarczo – magazynowy. Po lokalizacji pożaru, ewakuowano zbiorniki z ON oraz butlę gazową. Dach na budynku uległ zawaleniu na ok. 3/4 długości. Przy użyciu ładowarek właściciela, usunięto części metalowe konstrukcji dachu wraz z poszyciem, jednocześnie prowadzono dogaszanie pozostałości popożarowych. Pożar obejmował całą powierzchnię budynku tj. ok. 666 m2 - dodaje oficer prasowy ciechanowskiej straży.

Strażacy walczyli z pożarem ponad sześć godzin. W akcji uczestniczyły 4 zastępy z JRG w Ciechanowie oraz 8 zastępów OSP. Na te chwilę nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. To ustali policyjne dochodzenie. Według wstępnych ustaleń starty mogły wynieść ponad 400 tys. zł.

fot. D. Kopczyński, A. Gawlik – KP PSP Ciechanów/ M. Laskowski – OSP Długołęka