
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 44-latek, który łamał sądowy zakaz oraz nie stosował się do zaleceń prokuratury, a do tego znęcał się nad swoimi rodzicami.
Mowa o mieszkańcu powiatu płońskiego, któremu już dwa lata temu zasądzony został zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę po alkoholu. Mimo to mężczyzna cały czas wsiadał za kółko, także po pijanemu. Kiedy prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny, ten ani myślał zgłaszać się na komendę. Ponadto okazało się, że 44-latek fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoimi rodzicami, grożąc im nawet pozbawieniem życia.
To wszystko spowodowało w końcu, że zastosowano wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdzie takiego bydluna na dozór, toż to jest zwierz już niereformowalny, tylko do roboty ornej, do pługa, wywozenia gruzu pod batem, nic innego z tego nie będzie...
Szkoda czasu na takie coś , nad nim trzeba się poznęcać. Trochę za krótki ten areszt. Takie gówno wyjdzie po trzech miesiącach i będzie robiło to samo, bo bydle i tak nie zrozumie bo ma zryty beret przez wódę.