
Słono będzie kosztowała mieszkańca powiatu ciechanowskiego konsekwencja, z jaką wsiadał pijany na rower. Policja zatrzymała go dwukrotnie w ciągu dwóch dni. Łącznie uzbierał kilka tysięcy złotych mandatu.
W ostatni piątek (16 lutego) po godz. 20:00 w Sulerzyżu na terenie gminy Glinojeck patrol policji zauważył rowerzystę, który nie posiadał wymaganego oświetlenia i miał wyraźne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Podczas kontroli okazało się, że miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
- Niestety mężczyzna po pierwszej kontroli nie wyciągnął wniosków i już następnego dnia ponownie wsiadł na ten sam niesprawny jednoślad. Tym razem został zatrzymany przez inny patrol mundurowych z Posterunku Policji w Glinojecku, ale w tej samej miejscowości. Przeprowadzone na miejscu badanie stanu trzeźwości nie pozostawiło złudzeń. 52-latek znowu był pijany. Miał w organizmie ponad promil alkoholu - relacjonuje asp. Magda Zarembska, oficer prasowy policji w ciechanowie.
Za popełnione wykroczenia mieszkaniec powiatu ciechanowskiego został ukarany mandatami w łącznej kwocie 5200 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
hahahahaha ciekawe z czego zaplaci policmajstry z glinojecka, tacy z was pelni nienawiści ludzie ganiac za swoim sasiadem ?
On się nawet nje zasmucił, wręcz rozbawiła go ta sytuacja, wsiadł znów na rower i pojechał po kolejną flaszkę. I tak rośnie dług narodowy