
Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie skierowała już akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi Z., byłemu dyrektorowi Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kruczej, placówki podlegającej pod samorząd powiatowy. Ze względu na wagę finansową tej sprawy będzie ją rozpatrywał Sąd Okręgowy w Płocku.
Przypomnijmy. Przemysław Z. wygrał konkurs na dyrektora DPS-u przy ul. Kruczej w lutym 2018 roku. Kilka miesięcy później zdobył mandat radnego powiatowego, ale ostatecznie z niego zrezygnował, bo przepisy zabraniają łączenia funkcji dyrektora i mandatu radnego w podległej jednostce. 7 maja 2021 roku ówczesny Zarząd Powiatu zdecydował o zakończeniu współpracy z dotychczasowym dyrektorem DPS-u. W podjętej wówczas uchwale można przeczytać, że powodem rozwiązania umowy było ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. W tej sytuacji nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia - z winy pracownika.
Zazwyczaj akt oskarżenia kierowany jest do prokuratury rejonowej, ale nie w tym przypadku. Gdy zarzut przekracza kwotę 200 tys. zł, wtedy sprawa trafia do sądu okręgowego. Ciechanowska prokuratura oskarża Przemysława Z. o przywłaszczenie mienia o znacznej wartości. To z tego powodu, w obawie o to, że może dojść do utrudniania śledztwa, były dyrektor DPS przy ul. Kruczej od grudnia 2022 roku do kwietnia br. przebywał w areszcie. Potem zamieniono mu areszt na dozór policji i poręczenie majątkowe. W efekcie w Sądzie Okręgowym będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Gdy pisaliśmy o tej sprawie, ciechanowska prokuratura wspominała, że w grę może wchodzić kwota nawet 1,8 mln zł. Przemysławowi Z. postawiono ostatecznie 35 zarzutów. Po zweryfikowaniu wysokość szkody oszacowano na ponad 1,5 mln zł.
Zastępca prokuratora rejonowego Piotr Tyszka wyjaśnia, że najpoważniejszy zarzut, z artykułu 284 kodeksu karnego, dotyczący przywłaszczenia mienia wielkich rozmiarów, zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku w grę wchodzi kwota ok. 1 mln zł. Pozostałe zarzuty z paragrafu 286 kk to oszustwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W tym przypadku chodzi o przywłaszczenie mniejszych kwot, wynoszących od kilku tysięcy złotych do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Czyn ten zagrożony jest nieco niższą karą – do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak twierdzi nasz rozmówca, na poczet tej sprawy prokuratura zabezpieczyła majątek Przemysława Z. na kwotę ok. 220 tys. zł. Dodaje, że aktem oskarżenia objęto także jeszcze Ewę N. jedną z pracownic DPS przy ul. Kruczej.. Postawiono jej 15 zarzutów, dotyczących generalnie pomocnictwa w tej sprawie i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Termin pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym nie został jeszcze wyznaczony.
Aktualizacja 9 listopada godz. 21.00.
Z rozmowy jaką przeprowadziliśmy z prokuraturą wynikało, że zarzuty wobec Przemysława Z. dotyczą jego działalności jako dyrektora DPS przy ul, Kruczej. Starostwo Powiatowe w Ciechanowie dziś wieczorem zaprzeczyło, żeby chodziło o działalności związaną z tą placówką. Zapewnia też, że wymieniona w naszej informacji druga oskarżona również nie była pracownikiem tej placówki. Zważywszy na późną porę, nie jesteśmy w stanie zweryfikować tej informacji. Możemy to zrobić dopiero 10 listopada. Jeśli potwierdzą się informacje Starostwa, jako autor opublikuję sprostowanie.
Sprawę wyjaśniamy tutaj:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
... nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy czyli czekaj tatka latka.W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie jest ponad 18 miesięcy: to skandal na miarę nieposzanowania praw człowieka! Skąd SA ustalił sobie te 18 miesięcy Panie Ziobro!!!
Nie Ziobro tylko justitia z themis.
-> Złap kogoś na malwersacji -> Wypuść za poręczeniem majątkowym Czy tylko mi to zaiwania wykupem się za zaiwanione?
Jak nazwać takiego człowieka? Okradał tych którzy najbardziej potrzebują pomocy i wsparcia. Obrzydliwy typ, pupilek byłego starosty znaku koniczynki.
A kto to jest ta Ewa N.?
Ewa N to dla zmyły.Pracownicy wiedzą o kogo chodzi.
Czemu imię i nazwisko drugiej oskarżonej osoby jest podane nieprawdziwe?Pracownicy którzy pracują od czasów Pani Piaseckiej,wiedzą,że nikt taki nie pracował.Jeśli jest podane imię Przemysław i imię Jolanta, to wszyscy wiedzą kto to jest,a pani Ewa N?
Ewa N. to sprzątaczka z DPSu
czyli 1,3 mln ma przemo zakopane w ogródku
Ukradł pieniądze i wyszedł za poręczeniem majątkowym? To jakiś żart?
Trzeba by również zawiadomić prokuraturę o sytuacji w urzędzie miasta. Czy inwestycje prowadzone przez pana prezydenta są prawidłowe i zgodne z prawem.
Pani Ewa to pracownik Dąbka. OOOOOOO tam też było nieżle. A propo Panie Starosto czy aby w dalszym ciągu na Krubinie jest dobrze? Czy sprawdzają się ludzie CBUW czy tam nie wiem jak ich nazwać na kierowniczych stanowiskach? Jak wiatr wieje to czymś czuć. Może to tylko obornik z pól. W kwietniu wybory.
Tak! w kwietniu wybory p. Starosto! a czy w DPSie kombatant wszystko w porządku i wszystko się zgadza?
A to.gdzoe on ukradł te pieniądze? Na ulicy leżały? Starostwo zaprzecza... dobre sobie!!
Najpierw to Morawski powinien odpowiadać. Powołał na dyrektora oskarżonego bez uprawnień. Jak to w PSL-u dziś listonosz jutro dyrektor. A działalność Domów Pomocy Społecznej ktoś nadzorował. Pani Rak była wtedy Starostą. Tak to jest proszę państwa że jeśli pracownicy coś piszą o nieprawidlowośćiach to władz w porozumieniu z dyrekcją zwalnia pracownika. i interes dalej sie kręci. Póżniej nikt nie chce odpowiadać za to że kosztem innych polepsza mu się stopa życiowa. Dyrektor DPS - u sam tyle nie wyprowadził. To nie 1000 złotych.
Pan redaktor znów dał plamę Tak długo w mediach pracuje tak na wszytskim się zna a tu taka wtopa. I to się nazywa dziennikarska rzetelność. Ale jak się goni za sensacją żeby jak najwięcej mieć wejść na stronę nie patrząc na to co się pisze i czy to jest zgodne z rzeczywistością to nie ma co się dziwić
A sprawy o podobnym charakterze z Dąbka już się zakończyły czy utknęły w otchłani prokuratury ?