Reklama

Dreszczowiec na ciechanowskim stadionie: MKS zremisował z Huraganem (zdjęcia)

01/09/2014 16:49

Pół godziny gry jedenastu przeciwko dziewięciu, jednobramkowe prowadzenie do ostatnich sekund meczu a mimo to strata punktów - tak w telegraficznym skrócie można opisać sobotnie starcie MKS-u Ciechanów z Huraganem Wołomin. Mimo takiej przewagi ciechanowianie dali sobie strzelić gola w ostatniej akcji meczu i zremisowali ze spadkowiczem z trzeciej ligi 3:3.

Sobotni mecz był ostatnim na ławce trenerskiej ciechanowian dla Pawła Mazurkiewicza. Po dotkliwej porażce (5:0) w środku tygodnia z Ostrovią trener podał się do dymisji, którą przyjął zarząd klubu (szerzej na ten temat przeczytacie TUTAJ). Pierwsze minuty starcia z Huraganem wyglądały tak, jakby zawodnicy wciąż nie doszli do siebie po blamażu w Ostrowi Mazowieckiej i rezygnacji trenera. To goście od początku przystąpili do zdecydowanych ataków, spychając MKS do głębokiej defensywy. Już w trzeciej minucie przyjezdni mogli objąć prowadzenie: po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłka minęła źle ustawionego Rafała Matusiaka, za jego plecami czekał przyczajony napastnik z Wołomina, który przyjął piłkę i bez zastanowienia z 12 metra uderzył na bramkę. Po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Trzy minuty później znów lewą stroną zaatakował Huragan: tym razem na prosty zwód dał się nabrać Radulski, napastnik wpadł w pole karny, jednak jego strzał w krótki róg powędrował obok słupka. Po kwadrancie wreszcie przebudził się MKS: świetna dwójkowa akcja Karczewskiego i Damiana Matusiaka, po której ten ostatni zdecydował się na strzał z 16 metra, który z najwyższym trudem sparował do boku bramkarz gości. Kilkanaście sekund później niewykorzystana okazja zemściła się na naszej drużynie. W 16 minucie piłkę w polu karnym ciechanowian opanował Paweł Barzyc, który uderzył technicznie lewą nogą pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Rafałowi Olszewskiemu. W kolejnych minutach gra wyraźnie się wyrównała, a MKS zaczął coraz częściej dochodzić do głosu. Na efekty nie trzeba było długo czekać: w 28 minucie świetnie na prawym skrzydle zachował się Mateusz Matusiak, który minął dwóch rywali i idealnie dośrodkował w pole karne do niepilnowanego Karczewskiego, który strzałem głową doprowadził do wyrównania. Po kolejnych czterech minutach ciechanowianie mogli już prowadzić: po błędzie defensywy z Wołomina Karczewski wystawił piłkę Damianowi Matusiakowi. Nasz najlepszy strzelec w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił jednak wprost w golkipera Huraganu. Kiedy wydawało się, że remis utrzyma się do przerwy na jeszcze jeden zryw w 45 minucie zdecydował się Mateusz Matusiak, który wrzucił piłkę w pole karne, a tam nieatakowany przez nikogo obrońca gości - Dominik Ochman - potężnym kopnięciem skierował piłkę do własnej bramki.


Drugie 45 minut znów zaczęło się od ataków przyjezdnych. W 49 minucie po strzale w długi róg piłkę z linii bramkowej wybił Marcin Borowiec. Siedem minut później był już jednak remis: po ładnej wymianie piłki w oko w oko z Olszewskim stanął Piotr Bazler. Jego pierwszy strzał zdołał obronić nasz bramkarz, jednak wobec dobitki był już bezradny. W 61 minucie doszło do niecodziennej sytuacji: po długim podaniu z głębi pola Mateusza Matusiaka piłkę złapał bramkarz gości - Mateusz Łysik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zrobił to ... już za polem karnym. Sędzia nie miał innego wyjścia i pokazał bramkarzowi czerwoną kartkę. Chwilę później, za dyskusję z arbitrem, taka sama kara spotkała Bazlera, wobec czego Huragan musiał kończyć mecz w dziewięciu. W tej sytuacji MKS przystąpił do zdecydowanego ataku. W 70 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem spudłował Karczewski. Dwie minuty później lepszą skutecznością popisał się na szczęście Damian Matusiak, który wykorzystał podanie Jarzynki i uderzeniem po ziemi z kilku metrów wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 73 minucie mogło być już po meczu: Karczewski uruchomił prostopadłym zagraniem Mateusza Matusiaka, ten wpadł w pole karne i podciął piłkę nad bramkarzem, jednak ta poszybowała obok bramki. Mimo gry w osłabieniu Huragan ani myślał sprzedać tanio skóry, co udowodnił w 77 minucie: po wrzutce z rzutu wolnego z piłką minął się Rafał Olszewski, a zawodnik z Wołomina mając przed sobą tylko pustą bramkę, uderzył niecelnie. Podobna sytuacja miała miejsce po kolejnych 120 sekundach: dośrodkowanie w pole karne MKS-u, strzał głową zawodnika gości broni Olszewski, a po dobitce piłka szybuje nad praktycznie już pustą bramką. Kiedy wydawało się, że MKS utrzyma korzystny wynik do końca meczu, stała się rzecz niespotykana nawet na czwartoligowym poziomie. W piątej i ostatniej minucie doliczonego czasu gry MKS wykonywał rzut rożny, po którym piłkę przejęli goście i skontrowali grających w przewadze rywali. Po rajdzie lewą stroną, pomocnik przyjezdnych zagrał wzdłuż pola karnego do niepilnowanego Górskiego, który bez problemów skierował piłkę do bramki.


Mecz MKS Ciechanów - Huragan Wołomin w obiektywie Grzegorza Hoffmana:



Po pięciu kolejkach MKS zajmuje 13. miejsce w tabeli. Następny mecz, już pod wodzą nowego trenera (jego nazwisko mamy poznać w ciągu kilku najbliższych dni) ciechanowianie rozegrają na wyjeździe z trzecim w tabeli KS Łomianki (6 września, godzina 11:00).


MKS Ciechanów - Huragan Wołomin 3:3 (2:1)


Bramki: 28" Karczewski, 45" Ocham (samobójcza), 72" D.Matusiak (MKS); 16" Barzyc, 56" Bazler, 90+5"Górski.


Skład MKS: R. Olszewski; Radulski (76"Kiełkiewicz), Borowiec, Gruszczyński, R.Matusiak; Mateusz Matusiak (84"Stryjewski), Piasecki (66"Kowalski), A.Olszewski, Jarzynka; Karczewski, D.Matusiak (88"Michał Matusiak).


Wyniki 5 kolejki IV ligi (północ):


Skra Drobin 1:7 Wisła II Płock
MKS Przasnysz 4:0 Korona Szydłowo
Nadnarwianka Pułtusk 1:1 Olimpia Warszawa
Mławianka Mława 0:1 Błękitni Raciąż
Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:0 Bzura Chodaków (Sochaczew)
Bug Wyszków 1:2 KS Łomianki
MKS Ciechanów 3:3 Huragan Wołomin
Narew Ostrołęka 4:4 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Błękitni Gąbin 7:3 Wkra Żuromin

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do